wtorek, 24 maja 2011

11 sposobów na złamane serduszko!

Autorem artykułu jest Darek Malinowski



Ktoś złamał Ci serce? Ktoś, o kim myślałeś(-aś), że jest miłością Twojego życia zostawił Cię w najmniej oczekiwanym momencie. Twój świat legł w gruzach! To duży cios, który może powalić najtwardszego twardziela. Pamiętaj jednak, że życie toczy się dalej... Czas się podnieść i...

Ktoś złamał Ci serce? Ktoś, o kim myślałeś(-aś), że jest miłością Twojego życia zostawił Cię w najmniej oczekiwanym momencie. Twój świat legł w gruzach! To duży cios, który może powalić najtwardszego twardziela. Pamiętaj jednak, że życie toczy się dalej... Czas się podnieść i... zacząć wszystko od nowa, ale... jak to zrobić, gdy w głowie wciąż kołaczą szalone myśli o Nim, o Niej? Jak to zrobić, gdy ciągle zastanawiasz się co zrobiłeś(aś) źle? Co tak na prawdę było nie tak...




1. Nie zamykaj się w sobie!

Czujesz, że trawi Cię wewnętrzny ogień. Nie zamykaj go w sobie. Porozmawiaj o swoim problemie z przyjacielem, przyjaciółką, czy kimś z rodziny. Gdy swoje wewnętrzne bóle wylejesz z siebie, będzie Ci lżej, a osoba, której się zwierzysz na pewno wesprze Cię duchowo.





2. Myśl tylko o czymś przyjemnym!

W tym trudnym dla Ciebie czasie staraj się odrzucić czarne myśli. Myśl tylko o rzeczach przyjemnych. O lodach pistacjowych. O torcie orzechowym. O wycieczce do Egiptu. O... o tym co właśnie dla Ciebie jest rzeczą najprzyjemniej najprzyjemniejszą.





3. Rusz się z domu!

Nie zamykaj się w pokoju z zasuniętymi zasłonami. Wyjdź na rower, na spacer do parku czy lasu. Wybiegnij na poranny jogging, pójdź do fitness klubu, na siłownię, czy basen. Wsiądź na rower i wybierz się do lasu. Po prostu zmęcz się! Tak po prostu zmęcz się by zapomnieć!





4. Wypłacz się!

Wypłacz się w poduszkę! Nic tak dobrze nie robi, jak wyrzucenie swoich negatywnych emocji właśnie przez łzy. Rycz, szlochaj i łkaj!





5. Wykrzycz swój ból!

Ludzie są różni. Niektórym w problemach pomaga wypłakanie się, samotne czy też komuś w rękaw. Innym pomaga wykrzyczenie negatywnych emocji. Spróbuj, co pomaga Tobie i wykrzycz swój ból! Tak po prostu, tak naturalnie - byleby głośno!





6. Zajmij się czymś przyjemnym!

Dawno nie objadłeś(-aś) się słodyczy? Zrób to teraz! Dawno nie objadłeś(-aś) się lodami? Zrób to teraz! Podaruj sobie duuuuużą odrobinę czegoś smacznego, czegoś co sprawi Ci niesamowitą przyjemność. Oczywiście, jeśli obżarstwo nie jest dla Ciebie czymś przyjemnym, po prostu zajmij się tym, co lubisz robić najbardziej.





7. Nie wiń się!

Jeśli jesteś przekonany(-a), że to wszystko co się wydarzyło to Twoja wina - natychmiast przestań tak myśleć! Jeśli będziesz rozpamiętywać swoje problemy bardzo trudno będzie Ci o nich zapomnieć. Zwal całą winę na drugą osobę! Zrób to i zacznij myśleć bardziej pozytywnie.





8. Bądź zajęty!

Podstawowa sprawa by "dobrze zapomnieć" o byłym, czy byłej, to... nie myśleć o nim, o niej. Bądź zajęty(-a)! Staraj się ciągle coś robić. Jeśli masz zaległą pracę do zrobienia - zrób ją właśnie teraz. Jeśli masz do zrobienia porządki w domu - zakasaj rękawy i do pracy. Nie pozwól, by ponure myśli Ci dopadały. Staraj się ciągle coś robić. Będąc aktywnym(-ną) nie będziesz miał(-a) czasu na myślenie o tym co było, a o to właśnie chodzi!





9. Czas leczy rany!

Pamiętaj, czas leczy rany... czym więcej czasu upłynęło od Twojego rozstania, tym będziesz z innej perspektywy spoglądać na to, co było. Niech ten czas spokojnie przepłynie Ci przez palce... Ktoś kiedyś powiedział, że nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki - pozwól tej rzece przepłynąć obok Ciebie...





10. Zakochaj się znowu!

To doskonały sposób na złamane serduszko! Pamiętaj jednak, by nie próbować robić tego zbyt szybko. Tak jak już pisałem, czas leczy rany i dlatego nie można nic robić zbyt pochopnie. Nic jednak tak nie pomaga w leczeniu sercowych rozterek, jak znalezienie sobie nowego obiektu westchnień. Nic tak nie pomaga, jak umawianie się na randki. Jak zakochanie się na nowo!

11. Uśmiechnij się!

Może brzmi trochę dziwnie, gdy ktoś jest załamany i ma pęknięte serce, ale... Uśmiechnij się do siebie i pomyśl o sobie jak najbardziej pozytywnie. Uśmiech jest najlepszym balsamem dla Twojej duszy. Poprawi Ci nastrój. Doda nowej energii. Uśmiechaj się więc ciągle. Podnieś spuszczoną głowę. Spójrz prosto w słońce. Jutro też będzie dzień, na pewno lepszy niż dzisiaj.






---

Darek Malinowski - autor artykułu to specjalista, który od wielu lat zajmuje się profesjonalnym kojarzeniem ludzi w internecie. Od 2000 roku prowadzi serwis matrymonialno-randkowy - http://cupido.pl


Miłość wisi w powietrzu

Autorem artykułu jest Darek Malinowski



Wiosna, wiosna czas się zakochać. Nie ważne czy masz naście lat, czy masz lat dzieści, jeśli jesteś sam(a) wiosna to najlepszy czas, by się w końcu zakochać. Jeśli masz już Kogoś przez duże K to czas, by odświeżyć swoje uczucia. Wiosna, wiosna – miłość wisi w powietrzu! Wykorzystaj to :)
Wiosna, wiosna czas się zakochać. Nie ważne czy masz naście lat, czy masz lat dzieści, jeśli jesteś sam(a) wiosna to najlepszy czas, by się w końcu zakochać. Jeśli masz już Kogoś przez duże K to czas, by odświeżyć swoje uczucia. Wiosna, wiosna – miłość wisi w powietrzu! Wykorzystaj to :)

Zima minęła. Szarość, która otaczała nas dokoła odchodzi w zapomnienie. Słońce coraz wyżej na błękitnym niebie rozgrzewa wszystkich zmarźluchów oraz serducha wszystkich poszukiwaczy miłości. Wspaniale! W końcu po kilku miesiącach braku energii płynącej ze słoneczka, możemy zacząć ładować nasze akumulatory. Wiadomo, że krótkie zimowe dni nie wpływają zbyt dobrze na nasze samopoczucie. Często zdarza się, że w tym czasie wychodzimy do pracy jak jest jeszcze ciemno, wracamy gdy jest już ciemno. Nie ma czasu, by choć przez chwilę pospacerować na wolnym powietrzu. Większość czasu po prostu spędzamy w domu. To wszystko ma na nas bardzo negatywny wpływ. Czas się z tego wyzwolić!

Wiosna, wiosna, wiosna! Zielona trawa, przyroda budząca się do życia. Ptaki zaczynają pięknie śpiewać, na drzewach pojawiają się pączki. Wszędzie dokoła czuć zapach wiosny (oczywiście jeśli jest się na spacerze w parku czy w lesie, a nie w centrum miasta ;)). Dni coraz dłuższe, a spódniczki coraz krótsze :). Tak, tak robi się cieplej. Zrzucamy z siebie zimowe, cebulowe ubrania i ruszamy w miasto.

Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty

(Marek Grechuta)


Ciesz się więc każdym promieniem wiosennego słońca. Z dnia na dzień będzie ono świeciło coraz mocniej i mocniej, wlewając do Twego serca wiosenną miłość. Wiosna to pora roku dla zakochanych. Wiele osób właśnie wtedy dopada to szalone uczucie. Czym tak naprawdę jest zakochanie? Zakochanie to wspaniałe uczucie. Zakochanie to totalny zamęt w głowie, przyspieszone bicie serca, pocenie się dłoni. Zakochanie to myślenie wyłącznie o Niej, wyłącznie o Nim. I to wszystko może spotkać Cię właśnie wiosną. Nie pozwól by Cię to ominęło! Bierz sprawy w swoje ręce i działaj. Rusz się z domu. Idź do parku. Przespaceruj się po starówce.

...i uśmiechaj się do ludzi!

Uśmiech, dobry humor powinny być teraz wyznacznikami Twojego nastroju. To właśnie dzięki nim masz szansę spotkać kogoś wyjątkowego. Jeśli otworzysz się na ludzi, oni otworzą się na Ciebie. Wykorzystaj miłosną chemię, która panuje wiosną, gdy zamrożony zimą świat budzi się do życia. Wszyscy jesteśmy częścią przyrody i to jak najbardziej naturalne, że właśnie wiosenną porą, tak jak cała przyroda, czujemy nagły przypływ energii. Czujemy, że warto poczuć miłość, bo właśnie ona wisi w powietrzu!
---

Darek Malinowski - autor artykułu to specjalista, który od wielu lat zajmuje się profesjonalnym kojarzeniem ludzi w internecie. Od 2000 roku prowadzi serwis matrymonialno-randkowy - http://cupido.pl


7 sekretów pierwszego pocałunku

Autorem artykułu jest Sagiopl



Pierwszy pocałunek należy do momentów, które pomogą ci zdobyć jej romantyczną duszę. Chociaż romantyzm stracił współcześnie swoje znaczenie, jednak dla kobiet zawsze będzie na pierwszym miejscu. Nawet jeśli o tym głośno nie mówią.

Sekrety pierwszego pocałunku

1.idealny facet
2.romantyzm
3.tajemnica
4.odpowiednie miejsce
5.radość
6.świeżość
7.ciąg dalszy

Rycerz na białym koniu

„Rycerz na białym koniu” to już archaizm. Wyobrażenie kochanka jako romantycznego bohatera, a najlepiej księcia, przeszło już na szczęście do lamusa.

Jeśli jednak przyjrzeć się współczesnej kobiecie, to jej wyobrażenie o idealnym mężczyźnie nadal oscyluje wokół tradycyjnych pojęć. Do kanonu cech idealnego faceta należą między innymi bezpieczeństwo, opiekuńczość, męskość, siła i niezawodność.

Współczesna kobieta ma często zupełnie inne zdanie na temat wolnych związków czy antykoncepcji niż jej babcia, jednak w tym, czego wymaga od mężczyzny jest bardzo przewidywalna. Uwierz zatem, że odrobina romantyzmu i wykazanie się męskością złamie nie jedno serce. Liczą się odpowiednie proporcje.

Romantyzm

Romantyzm kojarzy się współcześnie z operą mydlaną i niekończącym się cyklem argentyńskich seriali. Jednym słowem: wyciskacz łez.

Szkoda, że słowo to wyszło powszechnie z obiegu. Pozostało ono jednak w naszych umysłach. Co więc znaczy współczesny romantyzm? Jak odróżnić romantyzm od kiczu?

Wyobraź sobie kolację w blasku świec, spacer nad brzegiem morza czy rejs statkiem na dwa sposoby. Jeden romantyczny, drugi kiczowaty. Romantyczne będzie wszystko to, co wynika z chęci sprawienia drugiej osobie radości i z własnej, duchowej potrzeby piękna.

Kicz zasadza się wszędzie tam, gdzie próbujemy coś zrobić na siłę, wbrew sobie, a nawet na pokaz. Kicz jest bowiem narzędziem szpanu. Pachnie sztucznym złotem i bezguściem.

Romantyczny pocałunek będzie to taki, który następuje w odpowiedniej chwili. Na ten pocałunek czekacie oboje i jest on połączeniem namiętności i wewnętrznego ciepła.

Tajemnica

Zgodzisz się zapewne, że pierwszy pocałunek zapada w pamięć. Dzieje się tak wtedy, gdy spotykają się wasze wspólne pragnienia, jeszcze nieprzesiąknięte codziennością i monotonią.

Tajemniczość pierwszego pocałunku zawiera się w słodkiej obietnicy piękna. Jeszcze nie wiadomo co wydarzy się dalej, pocałunek to dopiero pierwszy wspólny krok. Od niego zależy, czy partnerzy decydują się na ciąg dalszy.

Tajemnica pierwszego pocałunku tkwi w jego potencjale. Pierwszy pocałunek jest trochę jak randka w ciemno, może wyjść bardzo dobrze lub tragicznie. Wiedząc, że kobiety przykładają do tego wagę mam jedną radę: nie śpiesz się.

Diabeł tkwi w szczegółach

Już wiesz, co oznacza romantyzm. Nie wiesz jednak, że odpowiednie miejsce i intymność to jego podstawowi sojusznicy.

Odpowiednie miejsce to takie, w którym czujesz się swobodnie. Podstawą udanego pocałunku jest to, by twoja kobieta nie martwiła się jego konsekwencjami.

Radość

Pierwszy pocałunek ma w sobie dawkę stresu, która wynika z pragnienia, by dobrze wypaść. Ten stres pokazuje, że zależy nam na osobie i na kolejnym spotkaniu. Taki stres może być pozytywny.

Sytuacje stresujące zawsze warto obrócić w żart. Pamiętaj, że twoja partnerka też ma jakieś obawy i chce wypaść jak najlepiej w twoich oczach. Dlatego każda wpadka obrócona w żart, rozładuje napięcie.

Pamiętaj, że pocałunek to nie egzamin. Dlatego ciesz się wspólnymi momentami zbliżenia i okaż radość drugiej osobie. Kobieta zawsze chce czuć, że ci się podoba i że czas spędzony razem jest dla ciebie przyjemnością.

Świeżość

Są dwa aspekty świeżości, na które zwrócę uwagę. Pierwszy, to ten przyjemny aspekt. Świeżość pierwszego pocałunku polega na tym, że jest on czymś nowym. Jest tajemnicą, obietnicą, zagadką.

Pierwszy pocałunek nie nosi na sobie piętna codziennych kłótni, nie zna monotonii i problemów. Jest świeży i rozkoszny. Jego smak gubi się jednak tak szybko, jak szybko poczułeś go na swoich ustach.

Warto postarać się, by wasz wspólny pocałunek pozostał w pamięci. Pomyśl o nim, gdy wzajemne nieporozumienia zniszczą radość w związku. Zastanów się, co stało się z wami, że zapomnieliście jak smakuje rozkosz.

Drugi aspekt świeżości jest bardzo przyziemny. Zasadza się on na higienie. Pamiętaj, by o nią dbać regularnie bo nigdy nie wiadomo, gdzie przydarzy ci się rozkoszny pocałunek.

Ciąg dalszy

Czasem nie warto psuć wspaniałej atmosfery pośpiechem. Czasem warto zwolnić, by pokazać kobiecie, że nam na niej zależy. Ona to z pewnością doceni i będzie się jeszcze bardziej niecierpliwić.

Obserwacja jest najlepszym doradcą. Jeśli dopiero się poznaliście, warto obserwować jej reakcje, zamiast wychodzić z nietaktowną propozycją. Nie jest to może zbyt eleganckie, ale kobiety lubią przedłużać oczekiwanie na wspólną noc by sprawdzić ile mężczyzna wytrzyma i na czym mu tak naprawdę zależy.

Pamiętaj, że do waszej wspólnej nocy również musisz się przygotować. Kobiety są wymagające wobec nowych partnerów, nie lubią pośpiechu. Lubią się natomiast delektować wspólnymi chwilami.

Współcześnie, wspólna noc po pierwszej randce nie budzi już dużych kontrowersji. Może jednak przyśpieszyć to, w czym warto smakować. Wspólne początki i odkrywanie siebie jest znacznie przyjemniejsze, gdy odbywa się bez pośpiechu. 

---

Sagio.pl - Dowiedz się czego chcą od Ciebie kobiety!


Seks - Myśl jak Casanova

Autorem artykułu jest Vekan



Jak to jest, że jeden mężczyzna od razu wzbudza pożądanie w oczach kobiet, podczas gdy inny trzęsie się jak galareta na sam jej widok i nie jest w stanie wykrzstusić z siebie słowa. Różniaca polega w sposobie myślenia o kobietach i podejścia do uwodzenia ich. Strategie najlepszych uwodzicieli znajdują się poniżej:

Kobiety uwielbiają seks.

Seks dla mężczyzn jest niezmiernie ważny o ile nie najważniejszy w relacji z kobietą. Wielu facetom wydaje się, że to on musi starać się o seks. Zapraszać na randki, inwestować pieniądze w postaci prezentów, czy kwiatów. Zabierać do kina i wymyślać atrakcje. Wszystko to po to, aby potem za swoje starania dostać od kobiety seks, tak jakby kobieta nie chciała tego samego. Zwróć uwagę że mężczyzna do udanego seksu potrzebuje ładnej kobiety.  Natomiast kobieta nie tylko odpowiedniego mężczyzny, lecz również stworzonej przygody prowadzącej do seksu, odpowiedniego nastroju, emocji, seksualnego napięcia. Sam akt seksu to dla niej nie tylko kilka ruchów. Jej gra wstępna zaczyna się kiedy do niej zadzwonisz lub zaczniesz rozmawiać, a nie w chwili kiedy leżycie w łóżku. Mężczyznę można dotykać w jednym miejscu i to w zupełności mu wystarczy. Ona natomiast pragnie być w odpowiedni sposób  dotykana, całowana, pieszczona, ukochiwana. One to po prostu kochają.  

Kobiety również rozmawiają o seksie.

Wydawać by się mogło, że kobiety są bardzo skromne i zamknięte jeżeli chodzi o tematy seksu. Owszem tak jest, ale tylko przy osobach które pokazują jej, że same się tego boją. Kobiety spotykając się z przyjaciółkami często rozmawiają o seksie. Wymieniają się historiami i doświadczeniami. Uczą się nawzajem opowiadając sobie najmniejsze detale, często przerastające najśmielsze wyobrażenia mężczyzn. Wielu facetów uważa, że nie wypada rozmawiać z dziewczyną na temat seksu, bo może pomyśleć że jest zboczony. Nic bardziej mylnego. Kobiety uwielbiają to.

Dyskrecja. Dyskrecja. Dyskrecja.

Każdy dobry uwodziciel w sprawach intymnych kobietami jest dyskretny. Doskonale zna panujący stereotyp który mówi, że mężczyzna mający wiele kobiet to macho, a kobieta która miała wielu facetów to zwykła dziwka. Dobry uwodziciel kocha kobietę za to kim jest, a zapewniając dyskrecję daje jej poczucie bezpieczeństwa. Tym samym sprawia, że dziewczyna chce się z nim posunąć do przodu szybciej, ponieważ mu ufa. Nie ważne jak szybko pójdą do łóżka i jakie fantazje razem spełnią, wszystko to zostaje między nimi. Na drugi dzień on nie biegnie do wszystkich znajomych i opowiada co wczoraj zrobił. Wie, że intymność zostaje za zamkniętymi drzwiami.

 Jestem najlepszym możliwym wyborem jaki może dokonać kobieta

Nawet jeżeli nie wygląda jak model z okładki Men’s Health jest głęboko przekonany, że „Będzie jej ze mną najlepiej na świecie”. Głęboko w to wierzy i promieniuje tym przekonaniem, tą aurą męskości. Kocha to kim jest i jak wygląda. Wie jak dużo wyjątkowej przyjemności może jej dać. Jak na prawdziwego mężczyznę przystało, doskonale wie do czego dąży i nie ukrywa tego. Czuje się z tym wspaniale, bo wie co ma do zaoferowania. Dziewczyny szaleją za mężczyznami, który mogą im zaoferować coś czego nigdy wcześniej nie doświadczyła. Zamiast prosić i brać. 

Doceniam bo oceniam.

Podczas uwodzenia nie kryje się ze swoimi intencjami. Nie chowa tego, że jej wygląd go kręci. Docenia kobietę, bo po prostu ją ocenia. Kiedy idą razem i ona do niego mówi, on nie boi się zwolnić, odwrócić głowę i spojrzeć na jej seksowne pośladki w taki sposób, aby ona to widziała. Czuje się świetnie kiedy podziwia jej atrakcyjny wygląd. Nie robi tego bo jest na nią napalony, tylko dlatego, że podziwia ją jak artysta celebrujący każdy najdrobniejszy kawałek wspaniałej rzeźby. Dostrzega w niej wyjątkowość i to właśnie komplementuje. Faceci, którzy zachowują się w ten sposób to gatunek na wymarciu.

Liczy się coś więcej niż seks.

Błędem wielu mężczyzn jest rozmawianie z kobietami tylko dlatego, że są na nie napaleni. Kobiety od razu wyczuwają zdesperowanych napalonych facetów. Takie zachowanie jest dla nich wręcz odpychające. Mężczyzna, który w swoim życiu ma wiele kobiet, seks traktuje nie jako cel, a następstwo fantastycznego czasu spędzonego z kobietą, przygody którą razem stworzyli. On po prostu lubi spędzać czas z kobietami. Mało ważne jest czy relacja zakończy się koleżeńską znajomością czy związkiem. Czas spędzony z każdą kobietą jest dla niego tak samo przyjemny. Każdą kobietę traktuje tak samo dobrze. Nie dlatego, że coś od niej chce, tylko dlatego, że ona go interesuje. Spędzając z nią czas nie myśli o tym, że musi za wszelką cenę zaciągnąć ją do łóżka. Ma ten wewnętrzny luz, który daje mu swobodę w dążeniu do tego czego oboje pragną. Przekazuje tym samym wiele atrakcyjnych cech, które działają jak magnes.

Nie oceniam kobiety za to kim była. Doceniam ją za to kim jest.

Kiedy widzi kobietę która mu się podoba, przestaje liczyć się dla niego to czy jest kobietą skromna i wstydliwa, czy otwartą seksualnie suczką. Każdy facet chce uprawiać seks z kobietą jak najszybciej, niestety nie każdy jest na to gotowy. Ten brak gotowości przejawia się w ocenianiu kobiet jako łatwe i zapominaniu o tym, że one pragną seksu tak samo jak my, jednak boją się, że zostaną ocenione za swoją otwartość seksualną i robienie tego czego pragną. Dlatego dużo kobiet wyznacza sobie czas, po którym idąc z nowym facetem do łóżka. Takie działanie daje jej komfort psychiczny „On nie pomyśli, że jestem łatwa”, „Inni nie powiedzą, że jestem łatwa”.

Dla prawdziwego faceta nie liczy się to czy kobieta oficjalnie przedstawia się jako trudna lub łatwa do zdobycia. On traktuje każdą kobietę z takim samym szacunkiem i dyskrecją. Jednocześnie potrafi dotrzeć do jej prawdziwych pragnień i uwolnić je, zaspokoić. Wie, że kobiety pragną seksu tak samo ja on. Czuje się z tym dobrze. Potrafi zadbać o jej wewnętrzny komfort.

---

Vekan www.poznajuwodzenie.pl


poniedziałek, 23 maja 2011

Jak podgrzać atmosferę w sypialni - erotyczny masaż świecą

Autorem artykułu jest Frywolnie



Zmysłowy masaż erotyczny jest cudownym remedium na stres, złe samopoczucie, brak pożądania i nudę w związku. Potrafi na nowo rozpalić namiętność, zbliżyć partnerów i wyzwolić emocje, które cementują miłość.

Zmysłowy dotyk

Masaż znany jest od wieków jako jedna z naskuteczniejszych metod leczenia ciała i kojenia zmysłów. Praktykowali go starożytni Rzymianie, Grecy i kultury Wschodu. W Europie, zakazany przez Kościół, do łask powrócił dopiero w XIX wieku za pośrednictwem Szweda Per Henrika Linga.

Początków masażu możemy dopatrywać się w zwykłym dotykaniu drugiej osoby. I to właśnie dotyk jest kluczowym elementem masażu erotycznego. Zmysłowy masaż erotyczny możemy wykonać nawet bez opanowania konkretnych technik masowania. Najważniejsze jest wytworzenie intymnej atmosfery, wzajemne zaufanie i ciągły kontakt ciała masażysty z osobą masowaną. Dotyk w masażu erotycznym nie ogranicza się wyłącznie do masażu dłońmi. Możesz masować partnera ustami, piersiami, stopami, pośladkami, a nawet narządami intymnymi.

Bogactwo składników odżywczych

Jednym z produktów niezbędnych w trakcie masażu, jest olejek. Ułatwia ślizganie się rąk po skórze, nadaje płynności ruchom, a dodatkowo wspaniale nawilża skórę.

Na rynku dostępnych jest wiele olejków do masażu, stworzonych na bazie wyciągów z różnych roślin oleistych i wzbogaconych składnikami pielęgnującymi. Nowością i hitem ostatnich miesięcy są świece do masażu. Wykonane wyłącznie z naturalnych składników, nie zawierają parafiny ani produktów ropopochodnych. Do ich produkcji wykorzystuje się wosk sojowy albo droższy od niego, wosk pszczeli. Główną zaletą świec do masażu jest bogactwo składników nawilżających i pielęgnujących skórę, między innymi:

- nawilżający olejek jojoba,

- olejek z palmy kokosowej o działaniu uspokajającym suchą skórę,

- masło shea o właściwościach nawilżających i kojących,

- witamina E o działaniu odżywczym.

Świece do masażu erotycznego dodatkowo wzbogaca się olejkami eterycznymi o właściwościach afrodyzjaków, np. olejkiem ylang ylang, olejkiem różanym, olejkiem neroli czy olejkiem sandałowym.

Dzięki zastosowaniu wosków, których temperatura topienia się jest niższa, niż w przypadku wosku parafinowego, masaż świecą jest bezpieczny i nie powoduje oparzeń. W trakcie palenia się świecy wosk zamienia się w ciepły, pachnący olejek do masażu. Olejki eteryczne zawarte w świeczce napełniają pokój przyjemnym zapachem pobudzającym zmysły, a blask płonącej świecy tworzy intymną atmosferę.

Jak używać świecy do masażu

Przed użyciem zapal świecę i zostaw na około 15 minut. Po tym czasie ilość wytopionego olejku będzie wystarczająca do wymasowania jednej osoby. Jeśli w trakcie masażu wosk zgęstnieje, możesz ponownie zapalić świeczkę.

Zgaś świeczkę i odczekaj kilka sekund. Nalej trochę olejku na nagie ciało partnera i wmasuj spokojnymi, posuwistymi ruchami. Ciepły olejek wspaniale odpręży i rozluźni spięte mięśnie, a składniki odżywcze w nim zawarte nawilżą i wypielęgnują skórę.

Po zmysłowym masażu świecą możecie zasnąć wtuleni w siebie albo przejść do kolejnego punktu wieczoru.

---

frywolnie.pl - zmysłowe akcesoria erotyczne dla kobiet


Sex zabawki

Autorem artykułu jest SuperJA



W każdym odcinku „Korepetycji z seksu” („The sex education show”) Anna Richardson przedstawia seksualne zwyczaje Anglików. W jednym z odcinków skupia się na zabawkach erotycznych....

Poduszka w kształcie kobiecych kolan czy ekologiczny wibrator na słoneczne promienie, to tylko jedne z licznych wariacji na urozmaicony seks i gwarantowany orgazm. W naszych realiach wizyta w sex-shopie przypomina jednak podróż do innej galaktyki, a z większością jego asortymentu w zasadzie nie wiadomo co zrobić…


Anna Richardson przełamuje kolejne tabu dotyczące płaszczyzny erotycznej. W każdym odcinku „Korepetycji z seksu” („The sex education show”) odsłania szokujące prawdy sfery seksualnej Brytyjczyków i przedstawia wszystko to, czego o seksie jeszcze nie wiesz. Lekcja obowiązkowa. W jednym z odcinków Richardson pod lupę wzięła zabawki erotyczne. I tak oto prezenterka odwiedziła wytwórnie sex-gadżetów oraz wymieniała się spostrzeżeniami z pracującymi tam kobietami. W czasie rozmów z użytkowniczkami podobnych łóżkowych zabawek,  widz mógł zobaczyć, jaki jest ich status wśród współczesnych kobiet. Okazuje się, że  tak urozmaicone pożycie erotyczne nie dotyczy już jedynie w pełni wyzwolonych kobiet i jak wszystkie zgodnie stwierdziły, na naszych oczach rozgrywa się rewolucja seksualna. Znowu. 


York i króliczek


Co ciekawe, jeden schemat. Większość rozmówczyń Richardson za potrzebę sięgnięcie po tego rodzaju urozmaicenia obwinia kultowy „Seks w wielkim mieście” ( „Sex and the city”) Nie wiadomo, jak wysoki był (i jest) stopień oddziaływania tego serialu na świadomość kobiet na całym świecie.  Śmiałe sceny erotyczne, otwarte dyskusje na delikatne kwestie, bezpruderyjna wymiana doświadczeń, najwidoczniej uruchomiły reakcję łańcuchową: jeżeli ugrzeczniona Charlotte York mogła zabawiać się wibratorem-króliczkiem, to dlaczego ja miałabym widzieć w tym coś gorszącego?


Wszystkie znany przecież scenę-legendę, kiedy Samantha próbuje zwrócić swoją zepsutą, ulubioną zabawkę erotyczną w sklepie z …. przyrządami do masażu ciała. I nawet tam nie spotyka się z powszechnym zgorszeniem. Kilka kobiet nakłania Samanthę do wskazania im najlepszych modeli i podzielania się instrukcją, jak używać ich  niezgodnie z przeznaczeniem.


Ambasadorzy szczęścia


Seks zabawki same w sobie przeszły rewolucyjną metamorfozę. Nie muszą być już więcej skrzętnie chowane po szufladach. Straciły nieco na wulgarności i przybrały bardziej designerski look. Według producentów są nieodzownym atrybutem nowoczesnej, światowej kobiety, która nie wstydzi trzymać ich na nocnym stoliku. Nieważne na jaką ekstrawagancję sobie pozwolisz. Pewne jest to, że erotyczna zabawka nie musi już być upostaciowaną szkarłatną literą. Linie produkcyjne typu Love to love, Softparis, Yoba, Durex, Teneo Uno lansują najnowsze serie sex-gadżetów przeznaczonych tylko dla pań, które trafiają w przeróżne wymagania i gusta kobiet. Każda znajdzie coś dla siebie.


Rozkosz na sznureczku


Kulki gejszy to jeden z najbardziej osławionych gadżetów erotycznych. Składają się z dwóch kulek o  niewielkich rozmiarach, połączonych ze sobą sznurkiem. Żeby utrzymać je wewnątrz siebie, kobieta musi obkurczać kluczowe mięśnie pochwy. Mają zatem właściwości terapeutyczne. Wielu lekarzy zaleca ich stosowanie przy leczeniu schorzeń urologicznych i problemach z nietrzymaniem moczu. Ich właściwe przeznaczenie jest jednak nieco inne. Specjalnie zaprojektowane obciążniki wewnątrz kul wywołują wibracje uprzyjemniające kobiecie każdy krok. Wszystko to za pośrednictwem sprzymierzeńca kobiecości, czyli zasady bezwładności .


Za ich rozpropagowanie odpowiedzialne są młode, japońskie dziewczęta przygotowujące się do profesji gejszy. W czasie noszenia kulek napinane i rozkurczane są mięśnie Kegla. Ich regularne ćwiczenie i  wzmacnianie  zapobiega opuszczaniu się narządów i ułatwia poród. Procentują także w łóżku. Według wielu podań, gejsze potrafiły doprowadzić mężczyznę do wytrysku pracując jedynie mięśniami pochwy.  Za niewielką cenę zapewniasz sobie uprzyjemnienie pieszych wędrówek, a jednocześnie wykupujesz inwestycję na satysfakcjonujące życie łóżkowe.


Wibrujące zwierzęta


Aż trudno uwierzyć, że wibratory używane niegdyś były w celach leczniczych. O ile współczesna medycyna zrezygnowała z uzdrawiających właściwości orgazmu, wibratory nie straciły na użyteczności. Różnicują się  przede wszystkim ze względu na przeznaczenie, które warunkuje ich kształt. Spośród szerokiego asortymentu przeważa kilka modeli, np. pochwowe, łechtaczkowe, analne czy stymulujące punkt g. Istnieje nawet taki, który drga w rytm muzyki z iPoda.
Nie można zapomnieć o już kultowym króliczku. Przeznaczony jest dla wymagających pań, ponieważ w zasadzie wibruje w nim wszystko. Stworzony został do jednoczesnej stymulacji pochwy i łechtaczki. Oprócz klasycznych Rabbitów dużą popularnością cieszą się żelowe stworzonka z wibrująco-stymulującymi czułkami np. motylki czy ważki. Bezlitosna konfrontacja: penis przytwierdzony do ciała mężczyzny nie posiada obracających się perełek.


Znowu rewolucja


Po co mężczyzna uprawia seks? Żeby zadowolić siebie. Po co kobieta uprawia seks? Żeby zadowolić mężczyznę. Dla wielu z nich, choć oczywiście nie wszystkich(!), seks ma mało wspólnego z orgazmem. A seks-gadżety zostały opracowane tylko po to, by zagwarantować kobiecie orgazm za każdym razem i o każdej porze. Jest to zatem rewolucja w pełnym tego słowa znaczeniu.

---

www.superja.pl


Bielizna na randkę

Autorem artykułu jest Kotka-nie-myszka



Seksowna bielizna to jedna z obowiązkowych pozycji w naszej szafie. Każda kobieta powinna mieć choć jeden taki komplet, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie jej spędzić ze swoim nowo poznanym mężczyzną słodkiego tet a tet.

Na pierwszą randkę

Bielizna na pierwszą randkę powinna uwodzić, ale być jednocześnie skromna. Delikatna koronka stanika przez przypadek wystająca spod bluzki wygląda bardzo kusząco. Zapomnij natomiast o stringach wystających ze spodni do połowy pleców czy figach nie schowanych pod jeansami biodrówkami. To nigdy nie było modne i mam nadzieję – nigdy nie będzie.

Pierwszorandkowa bielizna powinna wyeksponować twoje atuty, podkreślić je jednocześnie nie odsłaniając zbyt wiele. Powinna być raczej romantyczna niż mega seksowna. Powinnaś w niej uwodzić kobiecością, a nie wyglądać jak wamp. Na takie komplety przyjdzie jeszcze czas, kiedy wasza znajomość bardziej się zacieśni.

Biustonosz powinien być idealnie dopasowany do fig, a całość może być ozdobiona delikatną koronką. Świetnie sprawdzą się też drobne kokardki, falbanki czy motywy kwiatowe.

Dłuższa znajomość

Przy dłuższej znajomości bielizna może mieć już bardziej erotyczny charakter. Wszelkiego rodzaju sznurowane gorsety, pasy do pończoch, koronkowe stringi sprawdzą się idealnie. Uważaj jednak by nie przesadzić z erotyzmem – bielizna nie powinna być wulgarna, dlatego daj sobie spokój z robieniem zakupów w sex-shopach.

Bielizna powinna być dobrego gatunku i warto czasem dołożyć kilkanaście złotych więcej. Taki komplet będzie ci dłużej służył, nie zdefasonuje się po kilku praniach. Unikaj raczej kupowania bielizny na targowych stoiskach.

Bielizna korygująca

Jest świetna, jeśli trzeba ukryć co nieco. Na randkę idealnie się nadaje, bo podkreśli sylwetkę i przykryje wszelkie niedoskonałości figury. Pod warunkiem, że nie planujesz gorących nocnych igraszek porankowych.  Głupio by było zepsuć nastrój randki sytuacją rodem z filmu „Dziennik Bridget Jones” ;) Dlatego jeśli nie do końca jesteś pewna jak potoczy się wieczór, raczej z niej zrezygnuj.

Kolory

Jeśli jest to jedna z pierwszych randek, wybieraj raczej bieliznę białą bądź pastelową. Delikatne ecru, jasny róż, błękit czy seledyn będą idealne. Raczej unikaj intensywnych kolorów. Te zostaw na bliższą znajomość. Wtedy możesz pokusić się o czerń, bardziej intensywny róż czy krwistą czerwień. Również wstawki w tych kolorach ładnie się prezentują, np. czarna bielizna z czerwonymi wstążeczkami wygląda niezwykle kusząco.

Unikaj natomiast kolorów cielistych, beżu. Fakt, że nie widać ich pod randkowym ubraniem nie znaczy, że bez niego będą się prezentować równie korzystnie.

Dodatki

Pończochy samonośne to świetny wynalazek. Nie musisz bawić się z pasami do pończoch, chociaż i te wyglądają bardzo seksownie, ale zostaw je raczej na bliższą znajomość. Kabaretki i inne siateczkowe wynalazki też. Jeśli przewidujesz, że wieczór się przedłuży, odstaw na bok rajstopy i pończoszane podkolanówki. Potrafią zepsuć nawet bardzo romantyczny nastrój.

Myślę, że wiesz już wszystko na temat randkowej bielizny, więc jeśli jeszcze nie masz takie kompletu w swojej szafie, to biegiem do sklepu ;)

---

Kotka-nie-myszka.info - "Bądź Słodką Kotką, a nie Szarą Myszką!" Jedyny taki blog o pielęgnacji urody i wizażu.


Przyczyny obniżenia potencji

Autorem artykułu jest Skarbnica wiedzy



Czy zdarzyło Ci się ostatnio, że pomimo tego iż bardzo się starałeś nie byłeś w stanie "stanąć na wysokości zadania"? A może taka sytuacja zdarzyła Ci się się w ostatnim czasie kilkukrotnie?

Nie musisz się martwić - prawdopodobnie taki stan rzeczy jest tymczasowy i spowodowany jedną z przyczyn które opiszę poniżej, mając nadzieję, że pomoże Ci to znalezieniu źródła Twojego problemu.

Zdarza się, że kłopoty z potencją spowodowane są przewlekłymi chorobami lub długotrwałym stosowaniem leków. Tak więc, jeśli ostatnio masz kłopoty ze zdrowiem najlepszym wyjściem będzie wizyta u lekarza - specjalisty i konsultacja dotycząca Twojego problemu. Czynniki fizyczne nie są jednak najczęstszą przyczyną obniżenia potencji - w znacznie większej liczbie przypadków powodem kłopotów są czynniki psychiczne, które postaram się przybliżyć opisując je szczegółowo poniżej.

Pierwszym i najważniejszym ze wspomnianych wyżej czynników psychicznych jest szeroko pojęty stres. To właśnie stres jest najczęstszą przyczyną obniżenia potencji. Zastanów się więc teraz przez chwilę czy przypadkiem ostatnio nie wydarzyło się w Twoim życiu coś co nie pozwala Ci się całkowicie zrelaksować i czerpać pełnej przyjemności z aktywności seksualnej? W przeważającej liczbie przypadków źródłem poważnych stresów jest praca - pomyśl - może w Twoim życiu zawodowym działo się ostatnio coś niepokojącego? Postaraj się jak najdokładniej określić oddziałujące na Ciebie negatywne bodźce oraz w miarę możliwości skutecznie się ich pozbyć.

Warto też z uwagą przyjrzeć się swojemu związkowi - może to tutaj dzieje się coś niedobrego? Przyczyną kłopotów z potencją mogą być niewłaściwe układy z Partnerką lub wkradająca się w Wasze życie seksualne rutyna. Może warto wziąć kilka dni urlopu, wyjechać w jakieś romantyczne miejsce i na nowo rozpalić między Wami ogień namiętności? Zapytaj swoją Partnerkę czy nie miałaby ochoty na delikatne urozmaicenie Waszego pożycia - przykładowo, wybierzcie się razem do sklepu z zabawnymi sex-gadżetami lub obejrzyjcie wspólnie jakiś film erotyczny. Sposobów na poprawę życia seksualnego jest bardzo wiele, ja zaproponowałem Tobie tylko kilka z nich.

Pomocne może okazać się też stosowanie preparatów podnoszących sprawność seksualną. Obecnie na rynku mamy bardzo szeroki wybór różnych suplementów diety które z pewnością pomogą wrócić do dawnej formy. Należy jednak pamiętać, że ich stosowanie ma sens jedynie w przypadku kiedy będziemy starali się wyeliminować przyczynę problemów, a nie tylko wspomagali się przy pomocy tych specyfików. W przeciwnym wypadku nawet najlepsze tabletki mogą nam nie pomóc.

Tym krótkim artykułem chciałem uświadomić mężczyzn, że kłopoty z potencją najczęściej są przejściowe i co więcej, spowodowane przez błahe przyczyny z którymi przy odrobinie chęci można sobie bez większego problemu poradzić. W znacznej większości przypadków można całkowicie wrócić do pełnej sprawności seksualnej, a nierzadko sprawić, że nasze życie erotyczne stanie się jeszcze lepsze niż miało to miejsce wcześniej.

---

Serwis dla mężczyzn - http://potencja-online.pl


Mój pierwszy raz

Autorem artykułu jest Lora Newis



Może zabrzmi to banalnie, ale zapewniam Was, że ten pierwszy raz pamięta się do końca życia. Cóż to oznacza - pamiętać do końca życia....?Wiem to daleka przyszłość, której jeszcze nie ma. Wiecie co jest piękne w życiu dojrzałym (powiedzmy po 30-tce)?

Wiem to daleka przyszłość, której jeszcze nie ma. Wiecie co jest piękne w życiu dojrzałym (powiedzmy po 30-tce)? Pamięć i czyny. Niewiarygodne jak człowiek z wiekiem się zmienia, jak inny staje się wtedy świat, jak inne są wartości, kolory, smaki. Pamiętać do końca życia to oznacza....

po latach, przy lampce wina czuć każdy dotyk, szept, zapach potu, podniecenie. Słyszeć muzykę, która towarzyszyła tej cudownej chwili, kolor oczu tego jedynego.


Sex w wielkim mieście to próba przyrównania tej chwili do współczesności. Dziewczyny i chłopaki ! Nie napiszę w tym miejscu nic o antykoncepcji, czy innych fizycznych aspektach tej chwili. Takich miejsc znajdziecie mnóstwo. Uważajcie na nie, bo większość z nich to wymysły jakich świat nie widział.  Ja chciałam napisać o wyjątkowości tej chwili, która utkwi w was na  bardzo długo. I nie prawda, że jeśli chcesz o niej zapomnieć to zapomnisz.. Uwierz mi i nie próbuj się przekonać.


Kilka porad
Nie staraj się być pierwsza/szy przed swoimi rówieśnikami. Miłość jest zjawiskiem i nierozłącznym uczuciem, które powinno towarzyszyć tej chwili. Miłość przeżywa każdy, kto jej doświadczy. W miłości nie ma znaczenia czy lat masz 15 czy 40. Każdy kto przeżywa miłość czyni to swoim sercem, motylkami w brzuchu, marzeniami, romantyzmem, poświęceniem. Od wieku zależy jedynie interpretacja tych uczuć. W każdym wieku mają jednak identyczną wagę. Jeśli chcesz aby tej chwili towarzyszyła miłość, musisz poczuć to o czym napisałam przed chwilą patrząc w oczy tej jedynej/jedynemu.

Okoliczności. Nie ulegaj naciskom. Jeśli ktoś Cię namawia, szantażuje nie warto poświęcać mu/jej czasu. Miłość jeśli istnieje każe czekać. Czekanie jest przepiękne, bo jego kres nastąpi wtedy, gdy oboje poczujecie siłę miłości.

Impry. Błagam. Nie pozwól aby to stało się na imprezie. Jeśli tak się stanie nie czytaj więcej tej strony, bo nic tu już dla siebie nie znajdziesz.

Czy rodzice...  Jeśli nie zostałeś/aś wychowana w sposób taki, że rozmowa o pierwszym razie jest czymś spontanicznym, naturalnym zarówno dla Ciebie jak i Twoich rodziców może być  sporym kłopotem. Musisz zrozumieć jedno. Twoi rodzice są dorośli. A to oznacza, że ich miłość ma już inny wymiar. Miłość do Ciebie oznacza troskę o Ciebie. Bardziej polecam rozmowy na temat bezpieczeństwa, higieny i innych tematów fizycznych pierwszego razu niż komunikowanie, że jutro to nastąpi pod namiotem. To z pewnością będzie lepsze niż szukanie w internecie lub rozpytywanie wśród rówieśników.

Czas... jeśli jest 21-ta wieczorem, a Ty musisz być o 22-giej w domu przełóż tą chwilę. Jeśli Twój pierwszy raz ma być najcudowniejszym wieczorem Twojego życia musisz mieć dużo czasu. Najpiękniejszą chwilą jest przytulanie się, głaskanie, mówienie do siebie wielu kochanych słów. To wszystko trwa i nie powinno trwać krótko.

Strach. Nie bój się. Jeśli między dwojga ludźmi istnieje miłość to wszelkie niepowodzenia nie przynoszą wstytdu. Porozmawiaj o tym ze swoim ukochanym/ną. Może się nie udać. Tak często bywa.

Ból. Tak to boli. Choć nie zawsze.Ale ten ból zaraz po tym jak urodzisz swoje dziecko kiedyś w życiu będzie najpiękniejszym bólem jakiego doznasz. A w życiu są tylko dwa takie bóle, które pokochasz.

Na koniec. Pamiętaj droga dziewczyno. Ten pierwszy raz porównaj w swoich myślach do tego, co przynosi w Twoim życiu ukojenie, radość, do uczuć, które wywołują w Tobie dreszcze nieskazitelnej ulgi, ciszy i spokojnego snu. Zróbcie to kiedy będzie padał deszcz. I muzyka. Nawet jeśli takiej nie lubisz niech będzie spokojna i nastrojowa. Proszę.. :)

 

---

Partner serwisu: PraktycznaKobieta.pl


Oziębłość seksualna - czy ty też masz ten problem ?

Autorem artykułu jest P Zmuda



  Oziębłość seksualna jest coraz częstszym problemem wielu Kobiet jak i mężczyzn przejawia się przede wszystkim brakiem ochoty na seks,  chwilową  utratą bądź długotrwałą utratą seksualnych potrzeb.

 

 

Jednym z głównych objawów oziębłości seksualnej u osób , które wcześniej nie miały problemów w sferach seksualnych, jest spadek zainteresowania seksualnego. Dotyczy to zarówno relacji z partnerem, masturbacji jak i fantazji seksualnych. Przyczyn oziębłości seksualnej, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn jest bardzo wiele i trudno je określic.

 

      Do najczęstszych powodów, które odpowiedzialne są za spadek zainteresowania  sferą seksualną zaliczyć można przyczyny psychiczne, często związane z relacjami pomiędzy partnerami , biologiczne czy też kulturowe. Do prawidłowej oceny niezbędne są badania hormonalne, gdyż zaburzenie na poziomie hormonów, może mieć ogromny wpływ na nasze seksualne zachowania.  Ważny jest także stan zdrowia osoby zgłaszającej problemy oraz to na co choruje i jakie przyjmuje leki. Wiele specyfików ma ogromny wpływ na spadek lub wzrost zainteresowania seksem i w przypadku problemów, należy to bezwzględnie wziąć pod uwagę. Do przyczyn oziębłości seksualnej trzeba także dodać uwarunkowania kulturowe, które niejednokrotnie mają wpływ na nasze przekonania, a tym samym na późniejsze zachowania. To w jaki sposób traktowano temat seksu w danej rodzinie, także  wpływa na późniejsze relacje z partnerem we wspólnym życiu.

 

      Niejednokrotnie zdarza się tak, że silnie ugruntowane przekonania religijne czy tez rodzinne, znacząco utrudniają życie seksualne oraz wpływają na jakość stosunków.  Najczęstszą przyczyną oziębłości u kobiet i mężczyzn są jednak relacje pomiędzy nimi samymi i chcąc poprawić jakość życia seksualnego należy poważnie zastanowić się, w którym miejscu, podczas codziennego życia możemy popełniać błędy, które mają swoje odbicie w sypialni. Bardzo często oziębłość seksualna staje się reakcją na psujące się relacje pomiędzy partnerami, długotrwały stres, bardzo absorbujący tryb życia, który nie pozwala na prawidłowy odpoczynek oraz wiele innych czynników stają się pośrednimi, bądź bezpośrednimi przyczynami zaburzeń seksualnych prowadzących do całkowitej rezygnacji z życia seksualnego.

 

Leczenie oziębłości seksualnej polega przede wszystkim na odnalezieniu przyczyny. O ile w przypadku zaburzeń medycznych łatwo będzie ten problem rozwiązać, lub zastosowac odpowiednie preparaty podnoszące libido, o tyle w przypadku problemów natury psychicznej spawa staje się dużo trudniejsza. Partnerzy muszą sami określić możliwe przyczyny takiej sytuacji i wspólnie starać się ją zmienić. Najczęściej oziębłość jednego z partnerów znacząco wpływa na jakość życia drugiego. Bagatelizowana oziębłość może stać się przyczyną kolejnych problemów pomiędzy partnerami, powodując błędne koło nierozwiązanych problemów. Dlatego, kiedy pojawiają się objawy, warto zmierzyć się z problemem i szukając przyczyn starać się go rozwiązać.

 

 

------------

Wymarzony partner -miłość i partnerstwo, uczucia, seks, związki, psychologia.

 

 

 

---

Antidotum na rozstanie TOP 5

Autorem artykułu jest Mistrz



Rozstanie - żal, płacz, pragnienie zemsty, granicząca z obłędem ciekawość czemu Miś albo ukochana Myszka odeszła, przecież mieli jak u Pana Boga za piecem. Rozsadzający pierś szloch.Mgliste pustkowia rozczarowania, przelewająca się czara bezsenności, gorzkie owoce z drzewa samotności.

Rozstanie - żal, płacz, pragnienie zemsty, granicząca z obłędem ciekawość czemu Miś albo ukochana Myszka odeszła, przecież mieli jak u Pana Boga za piecem. Rozsadzający pierś szloch.Mgliste pustkowia rozczarowania, przelewająca się czara bezsenności, gorzkie owoce z drzewa samotności.



Jedni odchodzą bez słowa, nie dając nawet znaku że coś jest nie tak, inni zostawiają listy, życzliwe, próbujące usprawiedliwić odejście, w innych zawarta jest gorzka prawda osoby odchodzącej na temat osoby zostawianej. Jeszcze inni odchodzą po kilku latach pisząc pożegnalnego smsa. Chichot okrutnego losu często ukazuje się w całej swej przewrotności, gdy przyjrzymy się dwóm stronom konfliktu, gdyż rozstanie jest na pewno wojną, walką, bitwą. Myszka która przysięgała wierność kompletnie zapomniała o swoim Misiu, kochając się z nową miłością życia, Miś upija się do nieprzytomności wódką płacząc i wspominając, dorzucając do swych wspomnień więcej niż szczyptę zemsty, tworząc barwne wizualizacje gdy upokarza swoją Myszkę, rani ją gdy szczęśliwy wysiada z luksusowego mercedesa z piękną kobietą, a Myszka pęka z zazdrości, eksploduje zasnuwając całą ulicę i zwizualizowanego luksusowego mercedesa krwią i rozpryskującymi się na grafitowym lakierze metalic parującymi farfoclami organów wewnętrznych Myszki. Jedno cierpi, pamięta, drugie zapomniało i się bawi. Jedno krzyczy z rozpaczy, drugie na dyskotece w poczuciu wewnętrznej ulgi i wolności.



Ludzie zawsze zadają pytania – czemu odeszła? Wróżki żyją głównie z takich ludzi, opętanych ciekawością. Niestety, prawda jest brutalna. Osoby które odchodzą rzadko wiedzą czemu to robią. Czasem się duszą, czują ograniczani, czy też zauważyli coś znacznie ładniejszego na horyzoncie. Czują że jest im niedobrze, więc odchodzą. Jedni odchodzą z klasą, starając się zamortyzować cierpienie partnera, inni uważają że tylko nagłe przecięcie kontaktów powoduje szybkie zapomnienie, te same strategie można zastosować także do zranienia na koniec partnera. Są osoby które odchodzą „powoli” rozkoszując się dramatem gdy partner nagle dowiaduje się że jego życie od lat poukładane w sztywne ramy, zmieni się całkowicie, a także takie które napawają się tym że partner zszokowany i przerażony zniknięciem „połówki” i wyłączonym jej telefonem, szaleje dzwoniąc po znajomych, w końcu po policji i pogotowiu, wyrywając włosy z głowy w wielkim stresie. (Jeśli ma włosy. Autor niniejszego artykułu jest ogolony na jeża, więc oszczędził włosy w wyżej opisanym przykładzie)



Ile osób, tyle motywacji, jawnych i ukrytych, tych które sobie uświadamiamy i tych które nami kierują kompulsywnie, instynktownie. Czemu ktoś odszedł? Nie wiadomo. Czemu ktoś zabił? 90% morderców nie wie, tak wyszło, po prostu emocje. Czegoś było za mało, czegoś może za dużo, powstały emocje, dojrzała myśl, koniec. Czy warto się dowiadywać czemu do tego doszło? Moim zdaniem nie. Stało się, trzeba zaakceptować zaistniałą sytuację.



Czym tak naprawdę jest rozstanie? Czemu cierpimy gdy do niego dochodzi? Przyczyną jest nasz umysł, nasze ego. Uznajemy pewien stan bycia za oczywisty, a jeśli coś uważamy za oczywistość, to tak naprawde tego nie widzimy, traktujemy to instrumentalnie. Czy idąc do sklepu, pracy, widzimy samochody mijane po drodze? Jasne że widzimy, ale jak je widzimy? Postrzegamy je jedynie o tyle by pod nie nie wpaść, a czy potrafisz je dokładnie opisać? Nie potrafisz, widziałeś je jako zarys, jako cienie, ale nie zwracałes na nie uwagi, stopiły się z tłem. Idziesz do pracy, myślisz o szefie i nowym zleceniu, i jesteś świadomy aut na samym brzegu świadomości. To co ogarnia Twoją świadomość to aktualne wyzwanie. To właśnie jest małżeństwo, czy stały związek. Uznajesz partnera za coś oczywistego, i traktujesz go właśnie jak te samochody – całujesz na przywitanie, mówisz dobranoc, automatycznie kochasz się pod kołdrą będąc myślami gdzie indziej. Rutyna zabija wszystkie przyjemne stany umysłu – namiętność, uczucie, pasję, żar zakochania.  Nie ma wyzwania. Twierdza zdobyta, Twoi białkowi żołnierze wdarli się mocą prezentów i wyznań miłości do chronionej warowni Twojej żony. Czym tu się interesować po szturmie? Zajmujesz się czym innym – nowym wyzwaniem.



Gdy wpadasz pod samochód, nagle uświadamiasz sobie ze szczegółami markę, model, kolor zderzaka który w Ciebie uderza. Nagle przestajesz traktować auto jak automat, zaczynasz naprawdę je dostrzegać. Pojawia się silny lęk, strach że umrzesz. W jednej chwili tęsknisz za swoim życiem, które sekundę temu uważałeś za beznadziejne, nudne, przegrane, ponieważ w telewizji pokazują ludzi sukcesu, a Ty nim nie jesteś więc uznałeś to za swoją porażkę, że nie jesteś jak stworzony w photoshopie model. Jednak nic Ci się nie dzieje, samochód Ci tylko nabił siniaka na udzie. Rozstanie realnie nie robi Ci nic złego, cóż złego dzieje się tak naprawdę? Nic. Wszystko co złe, cały koszmar i horror odbywa się w Twojej głowie, nigdzie indziej. To co takiego robi w takim razie rozstanie, że ludzie się o to zabijają? Budzi Cię. A ludzie, najbardziej na świecie nienawidzą być budzeni.



Budzi Cię z letargu, odrętwienia wywołanego mechanicznym życiem, powtarzaniem latami tych samych czynności, jak robot. Gdy robisz coś kilka godzin, umysł znieczula Cię na to, nikt by nie wytrzymał pełnej koncentracji cały czas. To jak prowadzenie auta, robisz to po pewnym czasie automatycznie. A czy ucząc się jazdy, mogłeś pozwolić sobie na jazdę, i jednocześnie w tym samym czasie myślenie o czymś innym? Nie. Uderza Cię samochód - odchodzi żona. Budzisz się. Zaczynasz porównywać stan bez żony, do stanu z początków waszego związku. I pojawia się silne poczucie straty, że coś Ci wydarto, coś Twojego, coś co nigdy nie było Twoje i nigdy nie będzie, a co za takie uznałeś. Czasami cena za wiarę w papierek, nie dostrzeganie rzeczywistości tylko swoich urojeń drogo kosztuje.



Gdy kupujesz auto, jesteś podekscytowany. Czytasz jakie ma dane techniczne, ogądasz, dotykasz – gdy nikt nie widzi nawet poliżesz, włożysz pieszczotliwie dłoń w rurę wydechową. Po roku, dwóch latach, pięciu – wsiadasz do auta i jedziesz, jak robot. Gdzie ta radość z początków eksploatacji? Gdzie ta frajda? Tak samo jest z żoną – najpierw jesteś zachwycony, pełen entuzjazmu, obliczasz koszta sytuacji która daje Ci tak wiele radości. Auto to ubezpieczenie, paliwo, serwisowanie, ale też przyjemność, luksus, wolność, dobra marka i prestiż. Żona ubrania, kosmetyki, prezenty i kwiatki bez których nie ma sexu, a z przyjemności uczucie, obiadki, bezustanne trajkotanie, sex jeśli przyniesiesz pensję. I nagle kradną Ci samochód. Lubisz złodziei? Nie pytam ogólnie, może sam nim jesteś, pytam o Tych złodziei którzy ukradli Ci auto - No właśnie. Zabrali Ci Twoją własność. Twoje ego krwawi, boli. Miałeś coś czego nie doceniałeś, nie zauważałeś, ale było Twoje, tak Ci się wydawało. I nagle Ci to zabierają. U niektórych nie kończy się na rozpamiętywaniu tego przez całe życie, a dochodzi do morderstw, okaleczeń, i wyroków skazujących. Niejeden odrzucony kochanek oblał kwasem twarz swojej ex. Przyczyną cierpienia nie jest Twoja kobieta która odchodzi, to tylko tak Ci się wydaje. To Twoje ego, Twój umysł. Boli Cię Twój umysł, a obwiniasz za ten ból kobietę który odchodzi, chcesz ją zabić za to co Ci zrobiła. Ale czy to jest miłość? Trzymać na siłę przy sobie kogoś kto nie chce być z Tobą? To zaborczość, najniższe instynkty, nic więcej. Gdybyś kochał, pozwoliłbyś odejść i nie szalał po mieszkaniu w pijackim amoku. Jesteś hipokrytą, oszukujesz sam siebie - I dziwisz się ze nie znalazłeś szczęścia w życiu.



Dla Twojego umysłu, ego, żona czy dziewczyna jest jakościowo tym samym co zestaw audio czy samochód. Jesli je masz, to nie zwracasz uwagi, odchodzi to czujesz lęk przed stratą. I tak źle, i tak niedobrze. Gdy podejmujesz działania w oparciu o ego, czyli błagasz o powrót na kolanach, bez męskiej godności, przegrasz w każdym rozdaniu – gdy Twoja kobieta usatysfakcjonowana Twoim upokorzeniem wróci pochrumkując z zadowolenia pod wąsikiem, będziesz jej nienawidził za to że może odejść znowu i sprawić Ci tyle cierpienia. Czy można kochać swojego kata który wczesniej czy później może Cię torturować? Gdy nie wróci a się upokorzyłeś, znienawidzisz ją stokrotnie za upokorzenie którego doznałeś, za pogardę którą Twoja kobieta Cię obdarzyła, nie doceniając Twego największego w życiu „poświęcenia” gdy pijany czołgałeś się z kwiatkami pod drzwiami jej mamy bełkocząc że się zmienisz, że będziesz taki jak ona chce. Jak pies. Jedyne wyjście to praca z sobą, ze swoim ego, ze swoim umysłem. Każde inne wyjście prowadzi Cię nad przepaść.



Wszystko inne to nie tylko ból, a przede wszystkim strata czasu. Podwyższenie własnej samooceny to podstawa. Gdy szanujesz siebie, gdy się po prostu lubisz, akceptujesz, nie przyjdzie Ci nawet do głowy upadlać sie przed kobietą która odeszła.  Nie przyjdzie Ci też do głowy traktowac jej jak szmaty, a potem lać krokodylich łez gdy ucieknie. Wysoka samoocena sprawia jeszcze jedną, bardzo ważną rzecz – nie dobierasz sobie kobiety która swoim wyglądem, pozycją społeczną czy innymi cechami Cię dowartościowuje, dobierasz sobie tylko partnerkę pod względem harmonii uczuć. To oczywiście sprawia że rozstania w takich parach sa niezwykle rzadkie, a w razie rozstania, nie ma z tym większego problemu.



Panie jednak, i Panowie, nie lubią partnerów z wysoką samooceną. Takim człowiekiem nie da się manipulować, nie mozna nim kierować używając prostych, wyuczonych w dzieciństwie manipulacji. Ale w tym wszystkim najlepsze jest to, że osoba prawdziwie szanująca siebie, nie czuje wielkiej presji żeby mieć partnera. Jeśli będzie partner, to dobrze, to super. Będzie kochanie się, zabawa, wielka radość. Jeśli nie będzie odpowiedniego partnera, nie stanie się nic złego. Będzie radość z pasji, wielka radość z przebywania ze sobą. Nie ma presji by brać byle kogo, co prowadzi później do wielkich tragedii, nie wspominając o dziekcu które wyrasta w domu w którym rodzice się wzajemnie nienawidzą, i tolerują tylko dlatego „że tak trzeba” i „co ludzie powiedzą”. Osoba z wysoką samooceną stawia na jakość swojego życia, a nie to co ludzie powiedzą. Domy starców sa wypełnione ludźmi którzy myśleli że posiadanie dziecka zagwarantuje im zamożną starość, którzy wszystko robili tak, żeby inni ludzie „nie gadali”. Jeśli ludzie gadają, to trzeba zmienić towarzystwo a nie pakować się w coś czego się nie chce, nie czuje. Ludzie którzy lubia obmawiać, krytykować, zawsze znajda jakiś punkt zaczepienia. Nie masz dzieci? Pedał, dziwka, wariat, nienormalna. Chcesz ich zaspokoić i masz już dzieci? To będa Cię obmawiać za bycie grubym, szczupłym, że masz wąsy, że nie masz wąsów. Zniszczyłeś swoje życie, ale nadal gadają. Warto było? Kierowanie się innymi ludźmi to najgorsze z wyjść.




W oparciu o te zakręty życia, które spotkały wielu z nas, i podejrzewam że jeszcze nie raz spotkają, ułożyłem listę TOP 5 która ukazuje najlepsze znane mi sposoby na radzenie sobie z emocjonalnym kacem rozstania. Pierwsze dwie metody są bardzo drastyczne, ale mają głębokie przesłanie. Mam nadzieję że moje umiejetności literackie odsłonią je subtelnie przed Państwem, ufam że tak się stanie.





1. Metoda anatomiczna. (Uwaga! Bardzo drastyczna!)

Wyobrażamy sobie partnerkę w sposób medyczny, przyda się książka od anatomii. Wyobrażamy sobie najpierw jej kochane oczka, głosik obiecujący bycie z nami aż do śmierci, nogi tak rozkosznie nas obejmujące gdy charcząc i stękając ejakulowaliśmy w jej łonie, dłonie tak czule nas drapiące po pleckach, a potem wyobrażamy sobie jelita Myszki, wypełnione przerażająco cuchnącym kałem. I teraz pytanie – czy chcesz ze mną być?  Wyobraź to sobie – to pytanie zadają Ci ekskrementy jelitowe. Co odpowiesz, zwijając się z obrzydzenia? Czy chcesz spać z ta brązową, ruszającą się ohydną masą kałową? Czy chcesz się z nią kochać?

Jest to metoda obrzydliwa, drastyczna, ale jednak w niektórych przypadkach działa genialnie. Mój znajomy cierpiąc po rozstaniu (stan psychiczny ogólny fatalny) po wprowadzeniu w lekka półhipnozę i wizualizacji jelit swojej Pani, zwymiotował. Nie chciał mieć z nią juz nic do czynienia. Metodę tą uważam za obustronny miecz, najpierw uderzający w źródło cierpienia i je skutecznie odcinający, a potem w używającego jej człowieka. Probem polega na tym, że gdy metoda zadziała, to w nastepnym związku nasza podświadomość podsunie nam tą wizję, i nowa partnerka może zacząć nas obrzydzać. Dlatego tej metody nie powinno się stosować samemu, a z kimś kto zastosuje ją w półhipnozie z użyciem hasła wywołującego ten stan, czyli kojarzącego stan obrzydzenia dokładnie z tą jedna osobą. Wtedy to może zadziałać bez większych efektów ubocznych. Ogólnie nie polecam, jednak czasami człowiek jest w takim stanie że opłaca się jednak to zrobić. Czyli mniejsze zło.

W mniejszych stanach szoku, można stosować metodę w wersji light, czyli wyobrazić sobie partnerkę w śmiesznej, zenującej sytuacji. Śmiech rozładowuje wiele negatywnej energii. Jednak te metody nie działają gdy ludzie zostają nagle porzuceni po 15 latach wspólnego życia. Tu działa tylko ciężka psychologiczna artyleria, o ile działa w ogóle.



2 . Metoda anatomiczno – duchowa

Wyobraź sobie Myszkę. Kochasz ją, tak Ci się wydaje. Teraz w ściśle naukowej, kontrolowanej wizji, weź siekierę i odrąb Myszce ręce i nogi, niech zostanie sam korpus z głową. Spójrz na jej kończyny, czy to jest Myszka? Czy kochasz te drgające spazmatycznie kończyny? Czy jesteś winien tym kawałkom powoli gnijącego mięsa miłość, wierność i lojalność aż do śmierci póki procesy gnilne was nie rozłączą? Gdy uznałeś że nie, odrąb Myszce głowę. Spójrz teraz na leżący na trawie z każda chwilą coraz bardziej blednący korpus – czy kochasz ten skrwawiony ochłap mięsa? Wypływające dołem kilogramy fekalii z jelit, a górą rytmicznie pulsująca fontanna jasnoczerwonej krwi, a w tle cieknąca nieprzerwanie, ciemna krew żylna – kochasz to mięso?
Gdy odpowiesz, weź głowę najdroższej Ci Myszki w dłonie, i obetnij jej włosy. Kochasz te pasemka substancji które rosną z czaszki? Nie? Teraz wyłup z oczodołów Myszki gałki oczne, niech nerw wzrokowy obleśnie chrumknie i ciapnie przy odrywaniu, spójrz w nie – Czy czujesz miłość? Też nie? Teraz zdejmij skórę z czaszki Myszki – czy kochasz ta skórę? A może chcesz zrobić z niej portfel by ukochana zawsze przy Tobie była, zawsze pusta jak Twój portfel? Wytrząśnij z czaszki na talerz mózg, niech się cały wyleje. Wygarnij łyżką resztki, niech nic nie zostanie w czaszcze. Spójrz w brunatno brązową breję, która mieściła kiedyś świadomość (i impulsywną chęć zakupów) Myszki i zadaj sobie szczere, odważne pytanie – skoro nie kochasz jej kończyn, korpusu, skóry ani włosów osobno, to czy kochasz mózg, siedzibę pamięci i zachowania? Powąchaj ale przed tym zanim to zrobisz usiądź – smród jest tak odrażający, że na chwilę zemdlejesz. Czy ta wstrętna breja jest Myszką? Może spróbuj się napić Myszki?

Zostaje nam czaszka Myszki. Wymieszaj ją w wyobraźni z innymi czaszkami, czy poznasz swoją ukochaną? Nie, czaszki są prawie identyczne. Czy czaszka, tkanka kostna to Twoja Myszka? No właśnie – to nie Myszka. Czaszka nadaje się na popieniczkę, ekstrawagancki i nowoczesny wazon na kwiatki – i na nic więcej.


Przeżyłeś szok, prawda? Brzydzisz się widząc Myszkę leżącą w kawałkach na trawniku w swojej anatomiczno – duchowej medytacji? Więc, co kochałeś? To bardzo ważne pytanie, medytuj nad nim zawsze wtedy gdy zaczniesz tęsknić za Myszką.

Co kochałeś? Kogo? Gdzie dokładnie kochałeś? Odpowiedź Cię wyzwoli.





3. Metoda klina

Uczciwe osoby które mocno cierpią po odejściu ukochanej, są z nią połączone mocno myślami i wzajemnymi osobistymi aktami wierności. Te właśnie podświadome postanowienia wpływają tak mocno na cierpienie po rozstaniu. Gdy po rozstaniu ze swoją kobietą nie robisz nic, cierpisz od roku do 5 lat zanim czas wymaże pamięć, a nie zawsze tak się dzieje, gdyż niektórzy ludzie specjalnie podsycają swoje wspomnienia, i gehenna na ich własne życzenie ciągnie się aż do śmierci. 5 lat stracone na rozpamiętywaniu! Gigantyczna strata czasu, którego mamy ograniczoną ilość. I to czasu gdy jesteśmy młodzi, pełni życia i energii. Realna strata jest więc znacznie większa niż kalendarzowe 5 lat. Ale to nie wszystko, Poniewaz cierpienie jest olbrzymie, organizm wytwarza własne narkotyki, które tłumią Twoje przeżywanie by złagodzić ból. Jesteś zwyczajnie naćpany. W tym stanie podejmujesz inne decyzje, a nawet puczasz innych jak ma wyglądać ich życie. Stan naćpania zwiększa się sukcesywnie, ponieważ osoby z niska samooceną trzymają się tej wizji gdy były oszukiwane i zostawiane „na lodzie”. Zdarzenie to jedyny moment w ich życiu gdy przeżywali tak silne emocje, gdy byli w centrum uwagi. Zdarzenie sprzed 20 lat jest dla nich centrum życia. Gdy taki człowiek umiera, jest wręcz nieprzytomny. Na własne życzenie – chcesz tak przeżyć własne życie?

Gdy po rozstaniu prześpisz się z ładną dziewczyną, chociaż może to być trudne, czasem niereelne gdyż smutek jest tak przygnębiajacy, podświadoma umowa o wierność natychmiast wygasa. 80% tego co Cię zniewalało znika. Pojawił się sex z inną kobietą, na mocy sprzężenia zwrotnego podświadomość wygłuszy wspomnienie Twojej ex. Nie trzeba czekać, modlić się, palić zdjęć, po prostu znika. Zostaje teraz „tylko” przyzwyczajenie i urażone ego. Ale to jest możliwe tylko dla osób uczciwych, mających zasady. Te osoby najwięcej cierpią, ale w ten sprytny sposób mogą sobie z tym poradzić. Osoby nieuczciwe, które dopuszczają zachowania typu zdrada i kłamstwo w związku nie skorzystają z tej możliwości. Dla nich sex z innym partnerem nie oznacza końca z tym któremu przysięgali wierność, więc nic się nie dzieje. Tylko dla uczciwego zasada „jeden partner” działa tak, że przy spaniu z inną kobietą, pierwszy związek jest anulowany w ich wybrażeniach. To taki życiowy bonus dla osób uczciwych. Niejeden bonus.




4. Metoda afirmacyjna.

Na początku pracy z problemem, oczyszczamy umysł co najmniej 20 głębokimi, mocno energetyzującymi oddechami. Wybaczamy partnerce że nas opuściła w hamski sposób, albo bez informacji o tym. Wybaczamy wszystko co zrobiła, nawet (a zwłaszcza!) jeśli zrobiła nam naprawdę duże świństwo. Gdy nienawidzimy, szkodzimy tylko sobie. Wybaczenie nie jest dla naszej ex, jest tylko dla nas, dla naszego zdrowia. Jest aktem wysokiej samooceny, aktem szacunku do siebie. Nikt kto siebie szanuje, nie bedzie marnował kilku lat życia na utrzymywanie w sobie nienawiści, kiedy jest tyle naokoło nas piękna i radości – sa wspaniałe pasje, hobby, przyjaciele, inne kobiety, mężczyźni, zwierzęta czekające na naszą miłość. Nie szkoda życia? Tyle radości przed nami, po co ciągnąć za sobą przeszłość, zwłoki wspomnień? Opuść te mentalne cmentarzysko, zostaw umarłych innym umarłym, powstań z klęczek i wyjdź ku słońcu, rozkoszuj się nim. Jest za darmo, i dla każdego.


Po wybaczeniu, dziękujemy za to wszystko czego się nauczyliśmy od tej osoby, za czas spędzony z nami. To jest bardzo sprytne, to nie jest oszustwo jak zapewne sobie teraz myslisz czytelniku. Nigdy Cię nie zastanawiało jak to jest, że ludzie z chorych związków po pewnym czasie wpadają w jeszcze większe bagno? Działa tu prawo kreacji. To co myslisz, przyciągasz do siebie. Ci co nie wierzą w nadnaturalność tego prawa, przekonam inaczej – jeśli myślisz że masz w życiu pecha, zauważasz tylko złe rzeczy. Inne widzisz tak jak auta na ulicy, widzisz je na tyle by na nie nie wpaść. Jednak masz przekonanie że masz pecha, więc widzisz wszystko co jest złe, a nic z tego co jest dobre gdyż przecież masz pecha. Nie widzisz że ktoś się do Ciebie uśmiechnął (pewnie się ze mnie śmieje bo nie wyglądam jak gwiazdor filmowy), jak Ci pomógł (pewnie ma mnie za łamagę i dlatego pomaga) widzisz tylko brzydkie rzeczy. A jeśli ich nie ma? Interpretujesz dobre jako te złe. Osoba pozytywnie nastawiona widzi wszędzie dobre rzeczy, a ignoruje złe. Kto wychodzi lepiej? No właśnie. Akt przyznania się że dziękujesz tej osobie za naukę, za doświadczenie, za wspólne życie, sprawia że stawiasz się w pozycji osoby która tak naprawdę wygrała. Gdy nienawidzisz, czujesz się pokrzywdzony, przegrany, co mocno uderza w Twoje życie osobiste i zawodowe.

Gdy wybaczasz i dziękujesz (w myślach) osobie która być może naprawdę była nie fair, jesteś zwycięzcą. Zdobywasz wiedzę, doświadczenie, i wielką duchową siłę, tylko ona tak naprawdę liczy się na tym świecie. Nigdy nie słuchaj ludzi którzy oddali się rozpaczy i zemście, nigdy. Spójrz na nich. Co oni mają z życia? Są smutni, zacięci w sobie, zamknięci na radość. Są poważni, ponurzy – często też umierają na raka, znacznie szybciej umierają. Stres ma swoje poważne konsekwencje dla ciała – nie tylko dla ducha.


Gdy już wybaczysz i podziękujesz, afirmuj, powtarzaj w myślach, pisz „dziękuję za coś znacznie lepszego niż to co było, otwieram się na to z przyjemnością” czujesz ten orzeźwiający przepływ energii w ciele? To dobrze. Skoncentruj się na tym, miej tą myśl, tą wizję cały czas w sobie. Oczywiście jako człowiek doświadczony mocno w kwestii o której piszę, wiem że wybaczenie i dziękowanie w szoku jest niezwykle trudne, i fałszywe. Ciezko jest wybaczać i dziekowac, gdy się nienawidzi i płacze z żalu. Ale to żaden problem, naprawdę. Udawaj że wybaczyłeś, udawaj że dziękujesz. Podświadomość zareaguje jak na prawdziwe uczucia. Jeśli nie umiesz – udaj że umiesz. Tak naprawdę to umiesz, to jest w Tobie tylko nie umiesz tego w sobie odkryć. Jesteś zwycięzcą, który uwierzył że przegrał. Kiedyś ta prawda odsłoni się przed Tobą w całym swoim olśniewającym blasku i pięknie. Ale nie czekaj na ten moment prawdy który poznasz po śmierci, idź i szukaj jej sam. Kołacz a otworzą Ci, pytaj a znajdziesz.




5. Metoda EFT

Przyznam że jest to metoda nowatorska, i na mnie wykazuje pewne działanie, chociaż na pewno nie takie jak twórcy opisują to w swojej książce. Metoda polega na opukiwaniu meridianów w ciele, i w trakcie tego koncentrowanie się na problemie. W kwestiach rozstań jest to metoda podobno niezwykle skuteczna, jednak nie daję gwarancji jej jakości w tym względzie, gdyż od długiego czasu nie cierpiałem po odrzuceniu, więc nie było możliwości jej zastosowania. Ale wszystko przede mną.




Na koniec pozwoliłem sobie zamieścić moje przemyślenia. Nie jest moim zamiarem pouczanie Państwa. Jednak jako mężczyzna, uważam że dla mężczyzny, mojego czytelnika, najważniejsze w życiu to zachowac godność. Uważam że proszenie się, błaganie i szlochy wobec partnerki by ją zmanipulować i w ten dziecinny sposób namówić do powrotu, są nawet nie tyle nieefektywne, co szkodliwe dla późniejszej relacji (gdy jednak partnerka wróci)  i przede wszystkim robią z mężczyzny rozchwianą, niepewną siebie istotę. Nie jestem wrogiem płaczu, płacz to niezbędny składnik każdej terapii duchowej prowadzonej z sukcesami. Jednak płacz zachowajmy dla siebie. Wyprożnianie się jest codziennym faktem, jednak nie dzielimy się tym przezyciem z bliźnimi. Nowoczesny mężczyzna według mojej filozofii, to człowiek otwarty na ludzi i świat, na inne kultury, wiary, poglądy i przekonania. Człowiek wrażliwy na sztukę i piękno, poszukujący w życiu duchowej transcendencji, dążący do bogactwa nie tylko duchowego ale i materialnego, emanujący męskością. Męskość oznacza ze nie prosimy, nie czołgamy się, nie upadlamy. Jeśli nie mozemy wytrzymać, zaciskamy zęby i wytrzymujemy. Płaczemy w samotności. Kiedy jest czas na medytację, medytujemy. Kiedy jest czas na miłość, kochamy. Kiedy jest czas na zabawę, pijemy, jemy, bawimy się. Kiedy nadchodzi czas gniewu, walczymy w szale bitwy, zachowując w sercu spokój i łagodność. Jesteśmy mężczyznami, to zobowiązuje do tego by w centrum swojej istoty postawić swoją godność, i nigdy nie sprzedać jej za błyskotki, kobiety, i wszelkie inne bogactwa, które tylko wydają się bogactwami. Największym bogactwem jest nasza uczciwość, szczerość, i My. Wszystko inne jest tylko dodatkiem. Często bardzo przyjemnym, ale tylko dodatkiem. Rodzimy się nadzy, bezbronni i ubodzy, tacy też umrzemy. Proszę czasem o tym pomyśleć przyjaciele.

 

Artykuł pochodzi z www.ecoego.pl, zapraszam serdecznie.

---

sobota, 21 maja 2011

Seksowne stroje

Każda kobieta lubi wyglądać i czuć się pięknie zarówno w pracy, w domu jak i w sypialni. Kobiecego wdzięku i powabności nadaje odpowiedni strój. Może to być seksowna bielizna, ale nie koniecznie musi to być bielizna. Sklepy typu sexshop oferują szeroką gamę seksownych i pociągających strojów szczególnie dla pań.

Są to stroje albo oparte o motywy zawodów uważanych za seksowne, szczególnie przedstawianych przez filmy porno za seksowne. Są to stroje policjantki, sprzątaczki bądź pielęgniarki i wiele innych. Są oparte na podkreśleniu kobiecej figury, często wykorzystując elementy pozostawienia biustu na wierzchu oraz stringów. Stringi to element obowiązkowy w takim stroju. Każdy sex shop oferuje także stroje imitujące bieliznę ale z odpowiednimi dziurami w miejscach intymnych. Tak strój pozwala na zbliżenie bez rozbierania, co powoduje dodatkowe podniecenie podczas stosunku. Każdy sklep erotyczny oferuje także zwiewną i lekką bieliznę. Mając tak szeroki wybór klient może wybrać to, co najlepiej odpowiada jego potrzebom oraz chwilowym nastrojom. Warto mieć w swojej szafie choć niewielką kolekcję takich strojów, bo móc od czasu do czasu urozmaicić wspólne przeżycia.

Zazdrość może zniszczyć związek

Zazdrość to cecha, którą posiada każdy z nas. Naucz się jak z nią walczyć by uniknąć krzywdzenia innych i przede wszystkim siebie. Musisz sobie uświadomić, że zawsze znajdą się osoby ładniejsze, mądrzejsze czy zgrabniejsze niż ty. Nie porównuj się z innymi, wpędza cię to w niepotrzebne kompleksy.

Zaufaj samej sobie, i uwierz w swoje możliwości. Pomyśl, co ci się w sobie najbardziej podoba i podkreśl to. Znajdź sobie jakieś ciekawe zajęcie, dzięki czemu zaczniesz koncentrować się na sobie a nie na sprawach partnera. Nie obarczaj go winną za swoje chore wizje i daj mu trochę wolności. Podnieś jego wartość, przez co będzie wiedział, że nadal jest bardzo ważny w twoim życiu.

Sprawiaj mu przyjemność, daj prezent i nie prowokuj do wybuchów zazdrości. Przestań myśleć, że inni mają lepiej doceń to, co masz każdy ma przecież swoje problemy. Jeśli twój mąż czy chłopak rozmawia z inną kobietą nie wmawiaj sobie, że to romans może to tylko koleżanka z pracy czy szkoły?

Ciesz się tym, że podoba się także innym kobietom. Wyznacz sobie cel i staraj się do niego dążyć, spełniaj swoje marzenia. Zaufaj mu i uwierz w to, że jesteś równie atrakcyjna i ładna skoro cię wybrał. Porozmawiaj z nim szczerze i powiedź mu, co cię dręczy i czego się boisz. Bezpodstawne oskarżanie o zdradę jest bez sensu, i bywa dla drugiej osoby bardzo męczące. Zazdrość niszczy związek, dlatego nie pozwólmy jej wkraść się w nasze życie.

Dzisiejsze kobiety?

Twarde mocne nie mają czasu by być słabą płcią, ktoś kiedyś powiedział kobieto puchu marny, ale tak naprawdę to kobieta jest ostoją dzisiejszego domu. To ona martwi się co ugotować ma obiad jak opłacić by starczyło w co ubrać dzieci siebie i męża.

Nie ma czasu by mieć rozterki migreny, a jeśli się już zdarzy że dopadną ją właśnie takie chwile słabości musi się podnieść jak Feliks z popiołów by wziąć się w garść i być bardziej silniejszą mocniejszą by móc zmagać się z troskami dnia codziennego. Każda kobieta w dzisiejszych czasach pracuje niestety nie może sobie pozwolić by było inaczej, wstaje rano biegnie do sklepu po pieczywo robi śniadanie dzieci posyła do szkoły i biegnie do pracy, tak powinno być a jest inaczej.

Wstaje skoro świt i idzie do pracy dzieci są już na tyle samodzielne że same uszykują sobie śniadanie i pójdą do szkoły, mąż cóż dawno w pracy ma nocną zmianę a nasza kobieta biegnie na cały dzień do pracy by wrócić zmęczona i wie że w domu czekają pociechy z mężem, któremu obiad się przypalił i nic nie wyszło w pracy, gdzie szef robił mu wymówki i ten biedny mąż taki zapracowany zmęczony w dodatku czuje się chory coś jak przeziębienie go dopadło(każda wie że mąż- przyjaciel chory jest jak duże dziecko nawet więcej jak rozpieszczone do granic możliwości dziecko)i co ona ma zrobić?

Cóż musi załagodzić wszystkie złe nastroje pomóc dzieciom w odrobieniu prac domowych położyć wszystkich spać w między czasie posprzątać poprać uszykować obiad na jutrzejszy dzień wziąć kąpiel i pójść spać, gdy brała kąpiel przypomniała sobie jaki kiedyś miała marzenie, pragnienia ,pójść ma studnia po skończeniu liceum zrobić karierę w pracy by móc nie zamartwiać się ,pozwolić sobie na wizytę u kosmetyczki fryzjera kupować markowe ciuchy sobie a tak wszystkie plany wzięły w łeb ,gdy tylko na świat przyszły dzieci.

Teraz pozostaje jej jedynie wizyta w ciucholandach od święta fryzjer domowe maseczki .Czasami zazdrości samotnym kobietą( singlą) doskonale zadbanym panią które robią karierę mają mieszkania przecudnie umeblowane- samochody doskonałą figurę, o czym ona może tylko pomarzyć o tym wszystkim ,wie że już nie będzie miała tego co one mają gdyż zapracowały swoją ciężką pracą determinacją- zdobyły i wcale nie mają lepiej od niej- przecież pieniądze to nie wszystko. Prawda lepiej mieć gotówkę nie martwić się ,,ale czy uszczęśliwione są samotne kobiety będąc same?

Choć z drugiej strony możesz być z kimś i czuć się sam,, lub być sam i nie czuć się osamotnionym , niekiedy każda kobieta czuje się sama nie mając wsparcia w mężu przyjacielu ,,ale nie musi tak by ,ukochana żonka wraca do domu gdzie czeka na nią wspaniały maż urocze dzieci posprzątany dom ,,pięknie pachnący obiadek, po obiadku kawka ciastko długie rozmowy z mężczyzną twego życia któremu oczy się śmieją gdy Cię widzi i tak samo reaguje jak ileś lat temu gdy się spotkaliście pokochaliście i postanowiliście założyć rodzinę, tak mogło by być i tak jest niestety nie w tej bajce tylko innej gdzie kobiety czują się dowartościowane mniej obarczone obowiązkami mając u swego boku mężczyznę swych marzeń.

Można tak marzyć długo,, ale po co ,,jest jak jest- i trzeba się cieszyć że najważniejsze to zdrowie dla każdego każdej osoby ,bo gdy zdrowia nie masz nic Ciebie nie ucieszy ,,dlatego pamiętajcie panie dbać o siebie i uśmiechać się w końcu nie jest tak tragicznie zawsze może być gorzej ,mówcie zawsze co was dręczy nie duście w sobie emocji bo stres was kiedyś wykończy ,,zawsze bądźcie sobą- jakby każdy dzień był waszym ostatnim dniem a ostatni dzień waszym pierwszym dniem a wtedy życie tak trudne stanie się lżejsze cudniejsze i łatwiejsze dla was i każdego w pobliżu was

Stres, a miłość i seks

Przez wieki ewolucji, stres był ważnym, choć jednym z wielu czynników, który kształtował człowieka. Był nieodłącznym towarzyszem człowieka i w wielu sytuacjach ratował nam życie, gdyż pozwalał szybko zmobilizować siły obronne organizmu, lecz nasze ciała nie lubią stresu. Ponieważ poziom stresu ciągle wzrasta, a rozwój naszej cywilizacji tworzy czas i otoczenie silnie stresującym, powinniśmy już w szkołach uczyć; jak chronić się przed szkodliwymi skutkami stresu. Ponieważ negatywne skutki nadmiernego stresu działają i na ciało i na umysł, każdy z nas powinien wypracować Indywidualne metody obrony, a dotyczyć one powinny metod i psychicznych i fizycznych.

Zachodnia kultura położyła wielki nacisk na społeczny sukces, na osiąganie pozycji społecznej metodą walki, akceptuje agresywność, która pomagała przetrwać naszym przodkom, lecz my dzisiaj nie jesteśmy dostatecznie silni i odporni psychicznie, aby wytrzymać przedłużające się napięcia wewnętrzne, zaakceptować rozterki etyczne, moralne i załamujemy się! Współcześnie jesteśmy mało elastyczni, wręcz skostniali w swoich poglądach i przekonaniach i dlatego naturalne odprężenie następuje bardzo rzadko. Nas nie nauczono relaksacji- my zapalamy papierosa! Presja środowiska ogranicza naszą Indywidualność. Wytworzyliśmy kulturę społeczną, która nie preferuje spontaniczności i tworzy w nas obawę przed uzewnętrznianiem uczuć i niezdolność do subtelnych zachowań. Tymczasem nasz świat, Natura wokół nas jest delikatna, zmienna, w swojej cykliczności- spontaniczna. W ciele człowieka, działania Podświadomości; bicie serca, rytm i głębokość oddechu, utrzymanie równowagi - są też niekontrolowane! Jak wielkie znaczenie ma spontaniczność, potwierdzają nie kontrolowane przez nas; konwulsje śmiechu, płacz, drżenie z gniewu- lub strachu i uśmiechanie się! A reakcja ciała, drżenie w akcie miłosnym?



Zbliżenie seksualne rozładowuje nadmiary napięć, pozostawia po akcie miłosnym uczucie zadowolenia, spokoju, rozluźnienia i często senności. Idąc przez życie, tworzymy też doświadczenia negatywne, kontakty seksualne nie dające satysfakcji, budzące niepokoje i niesmak, lecz to od nas zależy, jak kształtujemy swoje życie. Wiemy, że seks to nie jest środek na rozładowanie stresu, przecież nie płaczemy po to, aby zmniejszyć stres- człowiek płacze, bo jest mu smutno! Przeżywajmy, więc seks dla przyjemności i niech Uczucia i Emocje tworzą najważniejszy i jedyny powód przeżycia Aktu seksualnego!



Problemem psychicznym jest jednak fałszywa opinia społeczna, obłędnie i wbrew Naturze ukształtowana kultura, która uniemożliwia autentyczne okazywanie i przeżywanie reakcji seksualnych. Media kształtują obraz seksu w oderwaniu od uczuć, ot- po pracowitym dniu, rozluźnij się w niczym nie zobowiązującym seksie! Telewizyjne programy realityszoł, eksponując piękne kobiety, przystojnych mężczyzn- zadają nam pytania, budzą w nas wątpliwości: po co Ci żona, mąż...? Patrzymy na muskularnych menów, nierealnie piękne modelki, komputerem wygładzoną skórę twarzy, porównujemy, marzymy...I nie zauważamy jak telewizja zabija małżeński seks. Powoli akceptujemy nowe teorie o czysto fizycznym seksie- bez uczuć, bez erotyki. Jedną z wielu wmówionych fałszywych teorii społecznych jest; brak energii seksualnej!- Oziębłość, impotencja?



Nie ma czegoś takiego, jak brak energii seksualnej!



Jest tylko jedna Energia, a seks jest jednym z jej przedstawicielstw, jednym z wielu uzewnętrznień! Jest tylko Energia, która manifestuje się w Materii, lub w Informacji! Energia jest częstotliwością, wibracją- transformuje się i wchodzi z innymi Energiami w rezonans, w interferencje. Energie się dodają, wpływają na siebie, oddziałują. Gdy Energia przejawia się fizycznie- jest ciałem, gdy zmienia wibrację, częstotliwość - jest Energią Umysłu; myślą - jest tą samą Energią, ale o innej formie. Woda, lód, para wodna- jako gaz, to samo i co innego! Ta sama struktura atomów wodoru i atomu tlenu, ale inna wibracja, inna częstotliwość i inne Demonstrowanie się!



Ponieważ Energia jest zawsze Neutralna- nie jest ani dobra- ani zła; nie jest ani seksualna- ani duchowa. Gdy energia życiowa staje się biologiczna - staje się energią seksualną, ale to my ją tak nazywamy! To my ją tak wyrażamy i tak ją demonstrujemy! Mówimy; włożyłem w to całą swoją energię! Energię można wyrazić Emocją, Uczuciem, np.; miłości, nienawiści, złości. Energię można zademonstrować, pokazać- eksponować intelektualnie; jest wtedy nauką, poezją, twórczością.



To TY nadajesz jej kierunek-, gdy uzewnętrzniasz ją biologicznie- jest seksem, bo to Ty nazywasz, określasz ją seksem! Wiemy o tym, że większość zaburzeń seksualnych to sprawa umysłu, źle sformułowanych poglądów, kompleksów i zahamowań.



Seks jest naszym naturalnym, biologicznym demonstrowaniem wewnętrznej Energii, lecz nie powinien być jej jedynym ujściem- gdyż wtedy, jak wskazują doświadczenia, może być destrukcyjny dla człowieka. Seks powinien być środkiem-, ale nigdy Celem! Życie na Ziemi nie może zaistnieć bez seksu, gdyż jest on naszym biologicznym, trwałym elementem przetrwania gatunku. Wykorzystując seks można podnieść jakość życia, można też, wzmacniać wartość związku. Seks to Fakt i trzeba pamiętać, że jest to podstawa istnienia życia na tej planecie! Akceptuj, więc siebie i swoją seksualność, jako coś normalnego, staraj się odrzucić wpojone w dzieciństwie opinie, przekonania i czuj się jak najbardziej normalna! Obejrzyj w lustrze swoje ciało; masz głowę, ręce, brzuch i nogi- i masz w sobie też seks! Czy walczysz ze swoim wzrokiem- nie? To, po co walczysz ze swoją seksualnością? Jesteś dzieckiem tej Ziemi, jesteś Elementem Natury; przez seks narodziłaś się i normalne jest, że posiadasz genetyczną zdolność przenoszenia życia. Twoje ciało posiada wiele narządów, organów, układów i systemów, między innymi- system hormonalny- to z nim chcesz walczyć? Z własną Naturą? Cała Natura tej Pięknej Planety jest pro-seksualna! Czy mogłoby istnieć życie na Ziemi- bez seksu? W tej postaci? Raczej nie!



Jeżeli tłumimy w sobie seks, z jakichkolwiek powodów, przekonań- tworzymy wewnętrzny konflikt, który nas zniszczy, który doprowadzi do nerwicy i do depresji! Gdy walczysz z własną energią, z własnym ciałem, z samą sobą- nie możesz wygrać, gdyż nie możesz zwyciężyć w wojnie przeciwko własnej Osobowości i Indywidualności. Będziesz przeżywała przemiennie okresy zadowolenia i sfrustrowania, bo czasami wygrasz Ty - a czasami seks. Jeżeli jednak pozostaniesz naturalna, bierna, otwarta na spontaniczność i to, co przynosi życie- to Twoja Energia zmieni wibrację. Wszystkie wibracje transformują się i...Energia wznosi się wyżej, a Ty Wzrastasz! Wzrasta Twoja samoocena, wewnętrzna moc i pewność siebie.



Nie nauczono Cię wartości seksu-, więc ucz się! Uważaj na cudze opinie, przekonania, doktryny religijne. Seks to Fakt, ale nie mieszaj go z innymi Faktami! Czym jest seks, czym jest miłość? Używamy słów zamiennych, względnych- dla każdego z nas znaczących, co innego; romans, miłość, partnerstwo- dodajemy słowa; przyjaźń, wierność, zdrada. Czy te słowa znaczą to samo dla mnie, co dla Ciebie, a dla innych ludzi? Nie ma związku pomiędzy nimi! Tworzymy obrazy życia, mapy, dzięki którym się poruszamy, fałszywe zamienne scenki, ubieramy maski i gramy sprzeczne role. To tylko gry społeczne, normy, przepisy porządkowe i regulujące, zawarte dawno temu układy, wytyczne-, które są różnie interpretowane; różnie respektowane. Każda kultura, każda warstwa społeczna- ma własny system wartości, ustala własną normalność i odstępstwa! Pamiętaj: miłość to miłość - a seks to seks!



Miłość łączy się z seksem, lecz przechodzi ponad seksem! Miłość jest czymś więcej, jest przed i po seksie, jest w nim-, ale i ponad nim. Właśnie prawdziwa miłość jest po seksie, gdyż nie jest tylko wstępem do seksu. A nas nauczono nazywać miłością, to, co jest przygotowaniem sceny pod seks - pożądanie.



Czy na pewno wiesz i rozumiesz, czym jest miłość? Może to wszystko, czego do tej pory, nauczyłaś się o miłości, co dziś rozumiesz pod pojęciem miłości - nie jest miłością? Może, to nie są Twoje Własne przekonania i poglądy, Twoja wiedza i doświadczenie - lecz Innych ludzi? Twojej rodziny, ojca, matki, kolegów i środowiska - ale to nie jest Twoja Wiedza i Twoje Wartości!



Usiądź, odpocznij nad rzeką, lub jeziorem. Zachwycaj się pięknem przyrody, wsłuchaj się w śpiew ptaków i szum wiatru w gałęziach drzew, ujrzyj piękno dookoła siebie. Delektuj się tym pięknem i...poczekaj na kolejny spływ kajakowy! Przyjrzyj się, jak ciężko wiosłują, spoceni i zmęczeni. Zobacz, jak płyną tępo wpatrzeni w dziób kajaka, wypatrujący w wodzie przeszkód. Nie spojrzą na brzeg inaczej, jak na zagrożenie, lub na toaletę! Trasę mają podzieloną na odcinki, etapy i myślą tylko, aby zdążyć na określony czas- na określone miejsce, gdzie czeka organizator z obiadem, lub nocnym obozowiskiem. Mijają godziny spływu, dni... a oni coraz bardziej zmęczeni, zapomnieli o Celu wycieczki. Nie widzą piękna, które mijają. Bez względu na pogodę; w największy upał- w żar lejący się z nieba, muszą płynąć. Gdy pada deszcz, wieje zimny wiatr - oni płyną! Takie są reguły organizowanych spływów, wycieczek, wypraw i pielgrzymek.



Reguły gry życia, reguły i gry społeczne. Prawa uzgodnione i otrzymane po rodzicach, po przodkach. Prawo ruchu drogowego i inne Prawa, które akceptujemy i mimo sfrustrowania - wyrażamy na nie zgodę! Oto nasze życie! Żyjemy według starych i cudzych norm społecznych; mieć nowszy samochód, więcej zarabiać... Media kształtują modę i gusta kulinarne, więc żyjemy w niepewności i niepokoju; ile mam lat- a na ile wyglądam; zatuszować siwe włosy- czy zrobić operację plastyczną? Nasze życie to pragnienie bycia kimś innym; być młodszą, bardziej kochaną, nie być wyśmianym! Obłędne naciski zależności rodzinnych i społecznych powodują rozterki; ile należy chodzić w żałobie? Czy można zjeść czosnek? Czy wolno uprawiać seks pozamałżeński? Jesteśmy pełni lęków i sfrustrowania, a miłość to szczęście, akceptacja i wrażliwość na tę bieżącą chwilę rzeczywistości! To zrozumienie, że Prawa Społeczne oparte są na szantażu, presji i wymuszeniu! Czy pełni wigoru młodzi ludzie stworzyliby prawo; nie cudzołóż? Prawo monogamii? Czy to są Prawa Naturalne, czy raczej są to prawa ludzi starszych, zazdrosnych- starszyzny plemiennej- niezgodne z naturalną seksualnością człowieka?



Prawdziwa miłość to stan umysłu, stan dziecięcej radości z jedności w związku. To spontaniczna dziecięca radość i zabawa w życie. To podróż w nieznane, poszukiwanie i odkrywanie romantyzmu w sobie i partnerze.



Gdy zrozumiesz, że Twój partner jest nie tylko narzędziem dla Twojego fizycznego seksu, nie tylko zagłuszaniem lęku przed samotnością i kiedy odczujesz radość i wdzięczność- ot tak, że po prostu On Jest w Twoim życiu- to zrozumiesz, że to jest właśnie Uczucie Miłości! To jest Współ- Czucie, to wspólny rozwój, wspólne dojrzewanie. To poszukiwanie i realizowanie życiowego celu. Gdy miłość w związku dojrzewa i się rozwija, przerasta fizyczny seks, a jeżeli nie ma wyższego uczucia w związku, seks jest tylko poszukiwaniem nowych technik, pozycji, akcesoriów-, lecz i tak nadejdzie znużenie.



Miłość jest uczuciem naturalnym, łatwo ją odczuć- przeżywać! Odszukaj w sobie delikatność i wrażliwość małego dziecka, oglądaj wschody – zatańcz przy zachodzie, spójrz jak zakwita kwiat i płonie ognisko. Wsłuchaj się w śmiech i płacz dziecka- to najlepszy nauczyciel. Nie Oceniaj ludzi! Nie Osądzaj! Patrz na nich z tolerancją, akceptacją i oczekuj wzajemności. Co dasz, to i otrzymasz.



Uczono Cię tak wiele danych matematycznych, geograficznych i historycznych, gramatyki języka ojczystego i języków obcych, informacji mniej i bardziej potrzebnych, lecz Ty od dziś ucz się miłości; do przyrody, do świata, do ludzi i do siebie!



My ludzie cywilizacji technologicznej, żyjemy nieuważnie! Jedziemy pociągiem i zamiast oglądać widoki za oknem, wdajemy się w polityczno- krytyczną dyskusję z innymi pasażerami. Rozmawiamy rozgorączkowani i nikt nie podziwia piękna widoków za oknem.



Ty od dziś żyj uważnie! Obserwuj siebie, swoje reakcje. Sprawdź, czy reagujesz na fakty, czy na inny punkt widzenia, na inne poglądy, inną wiarę i inne rozumienie słów. Może też, na inną interpretację faktów? Jeżeli zrozumiesz, że to nie Ty wytworzyłaś te opinie, poglądy, przekonania, np.; nie wypada rozmawiać o seksie - możesz zacząć decydować, jak kształtować różne sytuacje?



Jak kształtować swoje życie?

--
Stopka

Jerzy Dewecki

(jd)pielgrzym na skraju Drogi

Zaręczasz się? - przeczytaj.

W życiu każdej kobiety jest kilka ważnych momentów i wszystkie związane z mężczyznami - pierwszy pocałunek, utrata dziewictwa, zaręczyny, ślub, urodzenie dziecka. Dlatego tak istotne jest, aby każde z tych wydarzeń było wyjątkowe.

Czym byłyby zaręczyny bez pierścionka i wyznania miłości? Tak naprawdę wtedy dla kobiety nie byłyby już tak ważne, jak są obecnie.



Ja nigdy nie zapomnę, w jaki sposób oświadczył mi się mój ukochany. Kiedy byliśmy w zimie na wyjeździe w górach, wydeptał w głębokim śniegu ogromne serce, a w środku jedno pytanie - „Wyjdziesz za mnie?".



pierścionek zaręczynowy z brylantem, złoty pierścionek, na zaręczyny



Byłam naprawdę zaskoczona i wzruszona.



Mimo mrozu, zrobiło mi się gorąco. Wtedy on uklęknął i spytał jeszcze raz. A kiedy odpowiedziałam „tak!", dał mi przepiękny pierścionek zaręczynowy. Pięknym chwilom powinny towarzyszyć piękne rzeczy.



Nie wiem skąd wiedział, że już jako mała dziewczynka wymarzyłam sobie pierścionek z białego złota z brylantem w kształcie łezki. Moja koleżanka dostała tradycyjny - złoty, trochę w stylu babcinym, z mnóstwem drobnych kamieni, tworzących piękny brylantowy kwiat.



Nosi go do dzisiaj razem z obrączką. Ja z pewnością też nie będę rozstawać się z moim. Myślę, że jest tyle rodzajów zaręczyn ile par, które się kochają. Każda z opowieści moich koleżanek, które mają już je za sobą różni się od siebie.



Jednak wynika z nich, że większość kobiet preferuje tradycyjne oświadczyny. 90 procent moich znajomych wybrałoby jako idealne miejsce ulubioną restaurację z nastrojową muzyką. Z pewnością idealnym momentem jest moment deseru. Potem można już wznosić toast, oczywiście szampanem.



Jeśli chodzi o trunek nic nie zmieniło się od czasu, kiedy nasze babcie i prababcie wychodziły za mąż - szampan i róże sprawdzają się w każdej romantycznej sytuacji. A czy można wymarzyć sobie bardziej godną ich oprawę niż właśnie zaręczyny? Oczywiście zdarzają się wśród płci pięknej miłośniczki mocniejszych wrażeń, które w każdej sferze życia nastawione są na oryginalność.



Na nich może nie zrobić wrażenia opisany powyżej tradycyjny schemat. Im trzeba zaimponować tak, jak zrobił to mój ukochany. Jego młodszy brat też nie chciał być gorszy i na zapytanie się swojej sympatii, czy spędzi z nim resztę życia, wybrał bardzo niecodzienny sposób.



Kiedy byli w wesołym miasteczku, spędzili tak dużo czasu na strzelnicy, dopóki Marcinowi nie udało się zestrzelić wyjątkowo tandetnego pierścionka z czerwonym oczkiem. Potem wsunął go na palec swojej wybrance z zapewnieniem o wiecznej miłości i o tym, że chce z nią spędzić resztę życia.



Oczywiście zamienił potem świecidełko na prawdziwy rarytas wśród zaręczynowych pierścionków, ale moment zaręczyn na stałe został w ich wspomnieniach.



Kobiety lubią się chwalić, dlatego sprawdzi się też zrobienie czegoś wyjątkowego, o czym długo będą mogły opowiadać swoim koleżankom i rodzinie. Idealnym pomysłem na uczczenie tego wyjątkowego dnia jest napisanie miłosnego zaręczynowego wiersza albo piosenki.



Bo któż nie chciałby mieć lirycznego utworu na wyłączność. Albo pójść na całość i oświadczyć się w powietrzu, podczas lotu samolotem, albo pod wodą, podczas wakacyjnego kursu nurkowania w Egipcie.



Osoby, które chcą nieco odejść od tradycji mają naprawdę duże pole do popisu. Jednak, co do niektórych pomysłów, można mieć pewne zastrzeżenia. Słyszałam kiedyś opowieść o tym, że chłopak chciał zrobić wielkie wrażenie na przyszłej żonie i przygotował wielki plakat z podobizną ich dwojga i oświadczynowym zapytaniem.



Jednak nie to mnie najbardziej zdziwiło, ale miejsce, w którym zdecydował się go umieści - ostatnie piętro jednego z najwyższych wieżowców w stolicy...



Inny niespotykany zbyt powszechnie sposób, to wyklejenie pytania na suficie w sypialni. Oczywiście trzeba użyć fluorescencyjnych liter i zgasić światło.



Efekt z pewnością może być ciekawy. W tym wypadku doceniono pomysłowość drugiej połówki.



Z czystym sumieniem mogą polecić też wybór miejsca nieco bardziej egzotycznego niż własna sypialnia.. Strzałem w dziesiątkę z pewnością będzie miejscowość, z która związane są wasze najpiękniejsze wspomnienia.



Na moim przykładzie widać, że taki pomysł rewelacyjnie wypada. To, że mój chłopak wybrał miejsce, w którym spędziliśmy pierwsze wspólne wakacje mocno ujął mnie za serce. Teraz nie będziemy się już zastanawiać, gdzie spędzać kolejne rocznice ślubu.



Górska miejscowość, z dala od zgiełku i tłumów turystów świetnie nadaje się na spędzanie czasu sam na sam. Warto też wybrać odpowiedni dzień. Jak widać na przykładzie wielu par, dobrym pomysłem jest łączenie specjalnych okazji i przez to jeszcze bardziej podnoszenie ich rangi. Nie przez przypadek największy odsetek zaręczyn przypada na Dzień Świętego Walentego.



Można wtedy dać ukochanej nie tylko pierścionek ale także co najmniej tuzin walentynkowych kartek, a na każdej z nich napisać innymi słowami wyznanie miłości. Można też oświadczyć się w Boże Narodzenie i tym samym dać partnerce najpiękniejszy prezent, jaki tylko kobieta może sobie wymarzyć.



Wtedy będzie miała prostą odpowiedź na pytanie, jaki prezent w jej życiu był najbardziej wyjątkowy. Tak samo można postąpić w jej imieniny i urodziny. Jednak z urodzinami należy zachować daleko idącą ostrożność, bo nie każda przedstawicielka płci pięknej chciałaby kojarzyć dzień swoich zaręczyn z upływającym czasem, kolejnymi latami w swoimi życiu i po postu ze starzeniem się.



Niektórzy z odważniejszych panów decydują się na duże ryzyko i nie planują tego wyjątkowego dnia. Stawiają oni na spontaniczność, która w tym przypadku, jak i w każdym innym w życiu, czasami się sprawdza, a czasami nie. Warto jednak w tym wypadku postawić się na miejscu kobiety, która za żadne skarby nie zrezygnowałaby z odświętnej oprawy. Większość z nas podpisałoby się pod stwierdzeniem: "Szkoda, że zaręczyny zdarzają się tylko raz w życiu". A niektóre nawet dwiema rękami. I ze względu na to, warto odpowiednio je uczcić. Wtedy zawsze już będzie można wracać do nich wspomnieniami, kiedy w życiu nie wszystko będzie układało nam się jak z płatka.



Powodzenia!

--
Stopka

Oscar